Forum Forum Maniaków ASG z Gliwic i Okolic Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 07.10.2007 - Inkubator - Falklandy-Malwiny - operacja SAS Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:41, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Najlepsze było wycofywanie sie SASu gdy padł jakiś strzałVery Happy
Krulik
1 BDSZ



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 538 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:45, 07 Paź 2007 Powrót do góry

dzięki za manewry, gratulacje dla organizatorów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 20:54, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Dzięki za strzelanie Very Happy
Gość






PostWysłany: Nie 20:55, 07 Paź 2007 Powrót do góry

jak dla mnie bomba. a slowem krytyki, brytole nie atakowali celow... przez co wiekszosc argentynczykow nie postrzelala. no i ta zajefajna zamianka na koncu Very Happy bylo miodnie.
Darth Vader




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów

PostWysłany: Nie 20:57, 07 Paź 2007 Powrót do góry

A ja powiem że SAS wymiatał... moim zdaniem najbardzij zdyscyplinowany oddzaił (mała siła ognia ale świetny duch walki Smile )

Dzięki organizatorom za strzelanke. Świetny scenariusz świetne, rekwizyty. Generalnie podziwiam, bo największą strzelanke jaką organizowałem to 60 osób, a wy daliście rady z ponad 200 osobami. Genaialne też było zrobienie oddziałów i utrzymania ich struktór , za co podziwiam dowódców.

Na tej strzelance poczułem co to jest siła szturmu Smile kiedy w 12 osób szturmowaliśmy 3 snajperów Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 21:05, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Zgadzam się w 100% !!!

Organizacja rewelacyjna, SAS WYMIATAŁ !!! Mam nadzieję, że nie zdarzyło mi się robić za "Terminatora" no i przepraszam Argentyńczyka z 1 lotniska za serię po ryju....

Dziękuję organizatorom, wszystkim strzelającym no i SAS 2 !!!
Gryfo/Wromak




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WPZ Wodzisław Śl.

PostWysłany: Nie 21:10, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Może się powtórzę, ale dzięki wszystkim za strzelanie. Dzięki wszystkim Argentyńczykom, u których boku przyszło mi walczyć, a w szczególności mojemu oddziałowi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szczygieł (TaTa)




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 21:12, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Gross napisał:
Szczygieł (TaTa) napisał:

Tak dla przypomnienia: SAS = Surprise, Agression, Speed Smile. Podstawowa dewiza SAS


Z całym szacunkiem dla Szczygła, ale dzisiaj to było:

Smutek
Apatia
Satyra...

Dzięki wszystkim za strzelanie, ale nie owijając w bawełnę to była najnudniejsza strzelanka na jakiej byłem.

Pozdrawiam


Niestety zgadzam sie w 100%. Bardzo proszę wszystkich o wszelkie uwagi. Byłem niestety poa gównym nurtem wydarzeń, więc nie wiem, co i jak się działo. Gdzie powstały problemy? Jakie błędy popełniono podczas gry? Jakie błędy zawierał scenariusz? Itd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mr. Headshot




Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik/Kraków

PostWysłany: Nie 21:20, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Ja również dziękuje organizatorom za przygotowanie tak ogromnej imprezy, bo to juz były jednodniowe manewry. Co do samej strzelanki to IMO bardzo dużo zależało od dowódców, przez scenariusz, a raczej jego rozegranie było strasznie zagmatwane i na dobra sprawę wiele sytuacji było przypadkowych. Ogólnie trochę chaosu, ale to w końcu "wojna". Myślę, że gdyby dowódcy mieli sztab, z którym w spokoju by współpracowali zdala od pola głównych ataków to byłoby by to bardziej dograne. Jednak dowodzenie innymi oddziałami równocześnie prowadząc ostrzał jest kłopotliwe i prowadzi to zamieszania.
Na koniec chciałbym podziękować całej drużynie Royal Marines za współpracę, która moim zdaniem była bardzo dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Legileg




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:26, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Dziękuję wszystkim, zwłaszcza organizatorom za strzelanke z dużym rozmachem.

Właściwie wszystko co nie wyszło było tylko i wyłącznie winą graczy. Od problemów komunikacyjno-taktycznych (25 chłopa z marines siedziało bezczynnie przez 2 godziny zabezpieczając teren, choć bez problemu mogli uderzyć na plecy wroga), przez rozbicie grup (po jakiś czasie wszyscy respili sie byle gdzie i byle z kim), do zaskakującej ilości dresiarskiego zachowania.

Mnie osobiście najbardziej denerwowało to ostatnie. Takiej ilości wyzwisk i awantur dawno nie słyszałem. Czy tak ciężko zrozumieć, że sie chybiło i dostało w czapę? Ewentualnie, jeśli jesteś pewien trafienia to nie można ze spokojem tego powiedzieć? Mozę ktoś zwyczajnie nie poczuł trafienia? Najbardziej rozbawił mnie człowiek, który stwierdził po długim darciu mordy, że ma 440 fps wiec na pewno kogoś tam w krzakach trafił skoro tylu nas tam było.

Cóż, ale o ile wyzywanie od terminatorów zdarza sie co strzelanke o tyle to co uczynił jeden z oddziałów przy pierwszej fladze ciężko mi w ogóle nazwać. Kiedy spory oddział przedzierał się przez las natrafiliśmy na kilkuosobową grupę. Odruchowo poszła seria. Chłopaki zwyzywali nas i stwierdzili, że siedzą na respie. I istotnie, mieli czerwone chusty na głowach. Przeprosiliśmy i poprosiliśmy aby cofnęli sie z 50 metrów od centrum akcji. Olali nas. Przemieszczaliśmy sie dalej do przodu. Kiedy byliśmy kilkanaście metrów od owej ekipy wszyscy jednocześnie zdjęli chusty i z uśmiechem na ustach rozsmarowali z 15 niczego nie spodziewających sie chłopaków. Na prawdę panowie, mam nadzieje, że jesteście dumni z tych jakże honorowo zdobytych fragow. Gdy przedstawiliśmy tą sytuacje dowódcy zrobił tylko wielkie oczy i powiedział "Trzeba im było zaj***ć z kolby". Obawiam się, że już niedługo będzie to jedyny sposób na rozwiązanie pewnych sytuacji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MaszlinkoF
Nautilius Team



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 573 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 21:35, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Respy, respy i jeszcze raz respy, zasady respowania trzeba zmienic na bardziej rygorystyczne i zdyscyplinowane.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Johnson




Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:49, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Witam
Nasz oddział, czyli 5BP walczyła cały czas i do końca, myślę że dla wszystkich z tego oddziału zabawa była super.
Jedna rzecz która rzuciła mi się stasznie w oczy to ilość celów, które brytyjczycy mieli zdobyć przy równych siłach wroga i jego przewadze sprzętowej (fps i zasięg), oraz fakcie że są okopani i tylko na nas czekają.
Tego się po prostu z taktycznego punktu widzenia nie dało zrobić. Po drugie - argentyńczycy respa mieli na szczycie wzgórza które próbowaliśmy zdobyć - goście do oporu wycofywali się na szczyt i wracali - dali sobie spokój dopiero gdy poszedł do nich dowódca i ich o&^#(**&%$.
Druga sprawa to taki mały szczegół - gdyby argentyna miała respa tylko i wyłącznie w Port Stanley - cały scenariusz nabrałby realizmu - I Co Najważniejsze DYNAMIKI. prawdopodobnie zdobyto by cele, junta zostałaby zepchnięta do obrony stolicy i tam, już bez respów, odbył by się huczny finał. Szanse nie zmieniły by się specjalnie, a tak połowa sił argentyńskich broniła celów do który brytolom nawet nie udało się dotrzeć..... W ten sposób wszystko poszło by bardziej gładko...

Tylko To bym zmienił a reszta cacy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomasz




Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górki Śl.

PostWysłany: Nie 21:50, 07 Paź 2007 Powrót do góry

Wielkie dzięki wszystkim za strzelankę było miło Very Happy

SAS 1


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 21:57, 07 Paź 2007 Powrót do góry

dzięki wszystkim licznie przybyłym , takie duże strzelanki powinny być co jakiś czas , można poczuć się trochę bardziej jak na prawdziwej wojnie
Noah
Gość





PostWysłany: Nie 22:03, 07 Paź 2007 Powrót do góry

pwl napisał:
można poczuć się trochę bardziej jak na prawdziwej wojnie


Raczej poczuć chaos wojny, bo widoczny on dziś był

Sam się dobrze bawiłem do około godziny 13:00-14:00, a później... wielka nuda i nie moc Brytyjczyków. Przy takim terenie jak ruda, nie ma sensu dzielić się po połowie, tylko 60/40 dla atakujących. Szturm jest tu ciężki, co pokazały już poprzednie manewry MG, jak i dzisiejsze.

Nie mniej, za całą organizację, liczne cele nalezą się brawa. Zawiedli jak zwykle ludzie, zwykli ludzie.

Dzięki wszystkim i do następnego spotkania.
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT + 4.5 Godziny