Forum Forum Maniaków ASG z Gliwic i Okolic Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 02.09.2007 08:30-INKUBATOR-Operacja"Market -Garden1944 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Szczygieł (TaTa)




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 17:51, 12 Sie 2007 Powrót do góry

Zapraszam w imieniu sirKrisa i moim. Jako, że imprez jest dość sporo ostatnio, spróbuję zarezerwować miejsce i termin. Cofniemy się do jesieni 1944. Któ rozszyfrował skrót, ten juz wie. Komandosi i marines znów w akcji. Tym razem alinaci w przewadze liczebnej, co nie znaczy, że jakościowej Smile. Rys historyczny i scenariusz pod koniec tygodnia. Impreza jest całodniowa. Nie oznacza to, że mamy się strzelać cały dzień, ale chodzi o to, że nie ma limitu czasowego.
Bardzo proszę o zapisy, gdyż chcielibyśmy już przed spotkaniem wyznaczyć dowódców i wstępnie określić podział. Wszystko to, by nie tracić czasu.
I ogólna prośba - wkładamy z sirKrisem dość sporo czasu w organizację manewrów, więc bardzo proszę, abyście to docenili przez..... dokładne przeczytanie rysu historycznego i scenariusza. Strzelamy się w klimatach historycznych i chcielibyśmy, abyście w miarę możliwości próbowali się wcielić w postacie tych czasów.

RYS HISTORYCZNY:
Operacja Market Garden – największa operacja z udziałem wojsk powietrznodesantowych podczas II WŚ. Rozpoczęła się na terenie Holandii 17 września 1944 o 9.45 a zakończyła po 9 dniach w nocy 25/26 września wycofaniem resztek oddziałów polskich.
Głównym celem operacji było zdobycie pięciu przepraw przez rzeki w miejscowościach SON, VEGEL, GRAVE, NIJMEGEN, ARNHEM oraz utrzymać drożność odcinka drogi od EINDHOVEN do ARNHEM na planowanej drodze natarcia 2 Armii gen. Montgomery’ego.
Alianci mieli wylądować na spadochronach oraz w szybowcach niedaleko mostów, zdobyć je i bronić przez dwa dni czekając na dotarcie głównych sił lądowych - XXX Korpusu Brytyjskiego gen. Horrocks’a, który po utworzeniu przyczółka pod Arnhem miał obejść Linię Zygfryda od północy, zdobyć Zagłębie Ruhry i Berlin. Do operacji użyto 3 i 1/2 dywizji. Amerykańskie 101 i 82 DPD, brytyjska 1 DPD oraz polska 1 SBS gen. Sosabowskiego (jedynego oficera kwestionującego sens operacji), który miał z Brytyjczykami zdobyć most w Arnhem. Ponieważ alianci nie mieli wystarczającej ilości sprzętu, postanowiono zrzucać ich falami w ciągu kolejnych dni. Niestety pogoda pokrzyżowała plany tak mocno, iż fale zrzutu rozłożyły się na kilka dni (3 etapy), co było fatalne w skutkach i spowodowało porażkę całej operacji.

Od pierwszych chwil spadochroniarze napotkali zdecydowany opór. Wszystko szło źle. 101 DPD nie zdołała zapobiec zniszczeniu mostu na Kanale Wilhelminy w SON. Nie powiódł się atak 82 DPD na NIJMEGEN. 1 DPD miała zająć most w ARNHEM, lecz do celu dotarł jedynie 2. batalion płk Frosta zajmując północny kraniec mostu („Czerwone Diabły”). Polacy nie dotarli z powodu złej pogody, co też zdecydowanie zaważyło na ostatecznych skutkach działań w tym rejonie.
Frost przez 4 dni skutecznie paraliżował niemieckie próby oczyszczenia przeprawy ponosząc ciężkie straty. 20 września pozostając samotnie, po wycofaniu z ARNHEM sił 1 DPD, zostaje on wystawiony na ostrzał wprowadzonych do walki Panter i Tygrysów. Sytuacja stawała się krytyczna. Niemcy zaproponowali kapitulację, ale "Czerwone Diabły" odmówiły. 21 września ostatecznie jednak zdławiony został opór spadochroniarzy. Pozostali przy życiu żołnierze zostali wzięci do niewoli wraz z rannym płk. Frostem. Ta heroiczna wręcz walka była jednym z epizodów działań dokładnie opisanym w filmie powstałym na podstawie książki C. Ryan’a „O jeden most za daleko”. W rolę pułkownika Frosta wcielił się Anthony Hopkins. To właśnie most w ARNHEM był tym „mostem za daleko”.

Akcent polski: z 3 dniowym opóźnieniem polska SBS została desantowana, lecz zmieniono strefę zrzutu – niedaleko Arnhem – w celu wsparcia Brytyjczyków. Niestety miejsce zrzutu było już opanowane przez Niemców i niedobitki SBS po 3 dniach ciężkich walk rozpoczęły odwrót osłaniając nocą 25/26 września wycofanie 1 DPD zarządzone przez Monty’ego (Kryptonim „Operacja Berlin”). Polacy, którzy jedynie w niewielkiej ilości mogli się ewakuować w większości dostali się do niewoli. Byli ostatnimi żołnierzami wycofanymi z tej operacji.

Z ponad 10 tysięcy desantujących się żołnierzy zginęło bądź trafiło do niewoli ok. 8 tysięcy. 1 SBS straciła ok. 350 ludzi. Ogółem w całej operacji zginęło, zaginęło lub zostało ciężko rannych 17 tys. żołnierzy alianckich. Straty niemieckie szacuje się na 9-10 tys. Holendrzy stracili ok. 500 ludzi.
W zasadzie nie osiągnięto żadnego z celów operacji a straty aliantów były bardzo wysokie i dotyczyły głównie świetnie wyszkolonych oddziałów spadochronowych.

Jeszcze krótkie uzupełnienie rysu historycznego. Nieco więcej nt. 1SBS i gen. Sosabowskiego:

1SBS powstała 09 października 1941 z wyłącznej inicjatywy jeszcze wtedy płk. Sosabowskiego, który liczył na to, że brygada zostanie użyta do wsparcia z powietrza powstania warszawskiego i powszechnego w kraju. Stąd hasło 1SBS: "Najkrótszą drogą". Sosabowski, by dać przykład żołnierzom pierwszy skoczył ze spadochronem. Dla niego był to też pierwszy raz…. W wieku 49 lat! Niestety nie spełniły się jego marzenia. Ze względu na układ, jaki zawarto podczas konferencji w Teheranie, Polska miała być w strefie wpływów Rosji. Lepiej więc było wykorzystać Sosabowskiego i jego spadochroniarzy podczas realizacji celów brytyjskich, bo z realizacji zadań w Polsce Anglia już nic by nie zyskała…..

Ponieważ źle zaplanowana i przeprowadzona operacja "Market-Garden" zakończyła się fiaskiem, jej autorzy szukali kozłów ofiarnych. Doskonale do tej roli nadawał się Sosabowski. Za brak pokory wobec alianckich przełożonych zapłacił utratą stanowiska. Marszałek Montgomery, generałowie Horrocks i Browning zrzucili na niego odpowiedzialność za klęskę pod Arnhem. Twierdzili, że dowodził nieudolnie i nie chciał przyjść z pomocą obrońcom Oosterbeck. Była to zemsta za krytyczne uwagi, jakich im nie szczędził. 9 grudnia 1944 roku generał został pozbawiony dowództwa 1 SBS. Kilkanaście dni później objął nic nie znaczące stanowisko Inspektora Jednostek Etapowych i Terytorialnych.
W lipcu 1948 roku Sosabowski został zdemobilizowany. Do cywila wyszedł zaledwie z 300 funtami odprawy (!!!). Zarabiał na życie jako robotnik w magazynie fabryki silników elektrycznych….

W 1946 roku rząd Polski Ludowej pozbawił Sosabowskiego obywatelstwa polskiego, a brytyjskiego on sam nie przyjął. Zmarł 25 września 1967 roku w Hillingdon w Wielkiej Brytanii w zapomnieniu i biedzie. Dwa lata później jego prochy sprowadzili byli żołnierze 1SBS do Polski.

SCENARIUSZ:

Alianci:
1. Amerykańska 101 Dywizja Powietrzno – Desantowa (101DPD)
gen Taylor, cel – zdobycie mostów w Son i Vegel

2. Amerykańska 82 Dywizja Powietrzno – Desantowa (82DPD)
gen Gavin, cel – zdobycie mostów w Grave i Nijmegen

3. Brytyjska 1 Dywizja Powietrzno – Desantowa „Czerwone Diabły” (1DPD)
gen. Urquhart, cel – zdobycie mostu w Arnhem

4. Polska 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa – (1SBS)
gen Sosabowski, cel – zdobycie mostu w Arnhem

5. XXX Korpus brytyjski – (XXXKB) 2 Armii Montgomery’ego
gen. Horrocks, cel – uchwycić przyczółek w Arnhem, wspierać spadochroniarzy. XXXKB musi stanowić choć częściową przeciwwagę dla KP SS Bittricha

Niemcy:
6. Siły Niemieckie w Holandii podzielone wg uznania dowódcy tak, by zabezpieczać główne cele ataku.
Cel – nie dopuścić do wejścia sił alianckich na terytorium Niemiec

7. 2 Korpus Pancerny SS, jedyna duża, wydzielona w jednostkach niemieckich grupa uderzeniowa.
gen. Bittrich, cel – Generalnie wykorzystanie w gestii dowódcy niemieckiego w zależności od rozwoju sytuacji, jednakże ma wyznaczone 2 podstawowe cele: wsparcie oddziałów broniących Arnhem i tamtejszego mostu oraz wykorzystywany do kontruderzeń na XXXKB.

Proporcje podziału: 60(Alianci)/40 . Kontakt dowódców z organizatorami – telefony komórkowe. Kontakt radiowy wewnątrz oddziałów: Alianci: kanał 1-4. Niemcy: kanał 5-8. Każdy oddział musi mieć żołnierza odpowiedzialnego za kontakt radiowy z dowództwem. Dowodzenie aliantów: kanał 4. Dowodzenie Niemców: kanał 8. Pozostałe kanały do wykorzystania przez poszczególne oddziały.
Dowódcy Aliantów i Niemców zostaną wyznaczeni przed rozpoczęciem odprawy. Następnie obaj otrzymają drogą elektroniczną szczegółowe rozkazy, by mogli się odpowiednio przygotować do odprawy i działań.
Odprawa posłuży jedynie ponownemu nakreśleniu rysu (bo i tak pewnie nie wszyscy przeczytają), omówieniu generalnych zasad, czyli terenu, respów itp. oraz do podziału na grupy. Faktyczna odprawa odbędzie się już wewnątrz sił obu stron.
Oddziały po odprawie rozchodzą się na wyznaczone stanowiska, z których rozpoczynają działania. Tam przygotowują plany ataku i obrony, po czym zgłaszają gotowość dowódcy a ten zgłasza ją organizatorom. Organizatorzy dają rozkaz do rozpoczęcia działań.

ALIANCI:
Cel: zdobycie i utrzymanie 5 mostów (w kolejności w miastach: SON, VEGEL, GRAVE, NIJMEGEN, ARNHEM) zgodnie z faktami historycznymi w celu przeprowadzenia przez nie głównych sił lądowych (XXXKB), XXXKB nie może przejść przez most, dopóki nie będzie on zdobyty przez spadochroniarzy. Zdobycie mostu = przejęcie jego obu końców przez oddziały spadochronowe. Nie oznacza to, że walki o dany most zostały zakończone. Niemcy mogą cały czas atakować most i trzymać go pod ogniem.
XXXKB MUSI przejść przez wszystkie mosty, by dotrzeć do Arnhem!!!
Alianci nie muszą utrzymać mostów po przejściu przez nie XXXKB, więc w przypadku dotarcia do Arnhem praktycznie całość wojsk alianckich może brać udział w obronie przyczółka. Musza jedynie ubezpieczać tyły XXXKB na wypadek ataku, podczas przemieszczania się XXXKB do Arnhem.
Alianci powiadamiają organizatora (kom), że XXXKB przeszedł już wszystkie mosty. Organizatorzy powiadamiają o tym Niemców i od tej chwili odlicza się 1h, podczas której Niemcy muszą próbować odbić Arnhem.
Arnhem uważa się za odbite, jeżeli Niemcom uda się zabrać flagę aliantów, którą muszą oni zawiesić po wejściu do miasta na ratuszu.
Flaga Arnhem:………..
NIEMCY:
Jedyny cel: nie dopuścić do uchwycenia przyczółka w Arnhem, który jest niezbędny do rozpoczęcia ataku bezpośrednio na Niemcy. Sposób działań jest dowolny, jednakże podstawowym obowiązkiem Niemców jest obrona poszczególnych mostów (muszą tam być na stałe rozlokowane oddziały, które mają walczyć do ostatniego żołnierza!!) na drodze XXXKB i nękanie XXXKB by opóźnić jego posuwanie się do przodu, co utrudni wsparcie XXXKB dla oddziałów spadochroniarzy.

RESP: Alianci / Niemcy
Ilość respów dowolna. Przy czym oddział może się zrespawnować dopiero, po utracie 70% stanu osobowego. Możliwe jest również podjęcie decyzji o wycofaniu pozostałej przy życiu części oddziału na resp, by w pełnym składzie powrócić na pole walki. Decyzja leży w gestii dowódcy oddziału.
Miejsce respa będzie wyznaczane przez dowódcę każdorazowo w odległości nie mniejszej, niż 50 m od terenu walk. W przypadku, gdy walki przeniosą się w okolice respa, zabici padają na ziemię, by nie przeszkadzać w walce i niepotrzebnie nie oberwać. Miejsce respu wyznaczone przez dowódcę nie może być przenoszone.
Flagi respów Niemców i Aliantów będą mieć różne kolory. Każdy oddział otrzyma własną flagę respa.

OGÓLNE:
*Każdy oddział będzie musiał wyznaczyć radiotelegrafistę, który będzie w kontakcie z dowództwem.
Wiem, że nie jest to idealne rozwiązanie, ale przynajmniej zmniejsza obciążenie kanałów, więc cześć z nich będzie można wykorzystać do łączności wewnętrznej a tylko 2 do łączności z dowództwem.
*Miejsca respów nie mogą być atakowane przez przeciwnika.
*Trupy nakrywają broń (jeżeli w górze) lub głowę czerwoną szmatą. Zdjęcie szmaty oznacza, że osoba bierze już udział w grze!!!!!
*Limit czasowy gry: 6h od momentu zgłoszenia gotowości do działań przed dowódców obu stron. Żołnierze na pozycjach
*Kto wygrał v1:
- Alianci, jeżeli skutecznie przeprowadzili XXXKB do Arnhem i utrzymali miasto przez 1h (utworzyli przyczółek).
- Niemcy, gdy nie dopuścili do utworzenia przyczółka w Arnhem. Niemcy walczą do końca, gdyż samo zajęcie miasta nie oznacza wygranej. Alianci muszą je jeszcze utrzymać.
*Kto wygrał v2:
Jest 5 mostów do przejścia. Jeżeli Alianci nie zajmą Arnhem, to wygrał ten, kto ma w swych rękach więcej mostów na koniec gry.

W razie spotkania z cywilami: broń w dół i zawieszenie broni (Cywil ! Wstrzymać ogień!) do czasu oddalenia się cywili na bezpieczną odległość (Wznowić ogień!).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Slayer ASG




Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice / Waryński

PostWysłany: Nie 17:58, 12 Sie 2007 Powrót do góry

Pisze Sie na To.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szogun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 18:00, 12 Sie 2007 Powrót do góry

Pisze się na to =)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 18:29, 12 Sie 2007 Powrót do góry

duzo rzeczy mi wypada w okolicach 28/08 - 3/09 ale postaram sie byc Smile
Gość






PostWysłany: Nie 20:45, 12 Sie 2007 Powrót do góry

Zgłaszam swoją obecność
Gross
AoD



Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 787 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:32, 13 Sie 2007 Powrót do góry

UPDATE

Pomimo kontuzji kolana i awarii AEGa stawie się (nie mógłbym czegoś takiego przegapić), będę dowódcą jednego z pododdziałów niemieckich (jako szturm na niewiele bym się zdał z krótką bronią).

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gross dnia Pią 2:16, 31 Sie 2007, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 22:48, 13 Sie 2007 Powrót do góry

Ja na 90% przyjadę i może wezmę ze sobą kumpli 2 lub 3
Gość






PostWysłany: Śro 0:24, 15 Sie 2007 Powrót do góry

A więc ja, jak Loki powyżej również się piszę
Szczygieł (TaTa)




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 13:08, 16 Sie 2007 Powrót do góry

RYS HISTORYCZNY
Operacja Market Garden – największa operacja z udziałem wojsk powietrznodesantowych podczas II WŚ. Rozpoczęła się na terenie Holandii 17 września 1944 o 9.45 a zakończyła po 9 dniach w nocy 25/26 września wycofaniem resztek oddziałów polskich.
Głównym celem operacji było zdobycie pięciu przepraw przez rzeki w miejscowościach SON, VEGEL, GRAVE, NIJMEGEN, ARNHEM oraz utrzymać drożność odcinka drogi od EINDHOVEN do ARNHEM na planowanej drodze natarcia 2 Armii gen. Montgomery’ego.
Alianci mieli wylądować na spadochronach oraz w szybowcach niedaleko mostów, zdobyć je i bronić przez dwa dni czekając na dotarcie głównych sił lądowych - XXX Korpusu Brytyjskiego gen. Horrocks’a, który po utworzeniu przyczółka pod Arnhem miał obejść Linię Zygfryda od północy, zdobyć Zagłębie Ruhry i Berlin. Do operacji użyto 3 i 1/2 dywizji. Amerykańskie 101 i 82 DPD, brytyjska 1 DPD oraz polska 1 SBS gen. Sosabowskiego (jedynego oficera kwestionującego sens operacji), który miał z Brytyjczykami zdobyć most w Arnhem. Ponieważ alianci nie mieli wystarczającej ilości sprzętu, postanowiono zrzucać ich falami w ciągu kolejnych dni. Niestety pogoda pokrzyżowała plany tak mocno, iż fale zrzutu rozłożyły się na kilka dni (3 etapy), co było fatalne w skutkach i spowodowało porażkę całej operacji.

Od pierwszych chwil spadochroniarze napotkali zdecydowany opór. Wszystko szło źle. 101 DPD nie zdołała zapobiec zniszczeniu mostu na Kanale Wilhelminy w SON. Nie powiódł się atak 82 DPD na NIJMEGEN. 1 DPD miała zająć most w ARNHEM, lecz do celu dotarł jedynie 2. batalion płk Frosta zajmując północny kraniec mostu („Czerwone Diabły”). Polacy nie dotarli z powodu złej pogody, co też zdecydowanie zaważyło na ostatecznych skutkach działań w tym rejonie.
Frost przez 4 dni skutecznie paraliżował niemieckie próby oczyszczenia przeprawy ponosząc ciężkie straty. 20 września pozostając samotnie, po wycofaniu z ARNHEM sił 1 DPD, zostaje on wystawiony na ostrzał wprowadzonych do walki Panter i Tygrysów. Sytuacja stawała się krytyczna. Niemcy zaproponowali kapitulację, ale "Czerwone Diabły" odmówiły. 21 września ostatecznie jednak zdławiony został opór spadochroniarzy. Pozostali przy życiu żołnierze zostali wzięci do niewoli wraz z rannym płk. Frostem. Ta heroiczna wręcz walka była jednym z epizodów działań dokładnie opisanym w filmie powstałym na podstawie książki C. Ryan’a „O jeden most za daleko”. W rolę pułkownika Frosta wcielił się Anthony Hopkins. To właśnie most w ARNHEM był tym „mostem za daleko”.

Akcent polski: z 3 dniowym opóźnieniem polska SBS została desantowana, lecz zmieniono strefę zrzutu – niedaleko Arnhem – w celu wsparcia Brytyjczyków. Niestety miejsce zrzutu było już opanowane przez Niemców i niedobitki SBS po 3 dniach ciężkich walk rozpoczęły odwrót osłaniając nocą 25/26 września wycofanie 1 DPD zarządzone przez Monty’ego (Kryptonim „Operacja Berlin”). Polacy, którzy jedynie w niewielkiej ilości mogli się ewakuować w większości dostali się do niewoli. Byli ostatnimi żołnierzami wycofanymi z tej operacji.

Z ponad 10 tysięcy desantujących się żołnierzy zginęło bądź trafiło do niewoli ok. 8 tysięcy. 1 SBS straciła ok. 350 ludzi. Ogółem w całej operacji zginęło, zaginęło lub zostało ciężko rannych 17 tys. żołnierzy alianckich. Straty niemieckie szacuje się na 9-10 tys. Holendrzy stracili ok. 500 ludzi.
W zasadzie nie osiągnięto żadnego z celów operacji a straty aliantów były bardzo wysokie i dotyczyły głównie świetnie wyszkolonych oddziałów spadochronowych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dobermann




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 21:38, 16 Sie 2007 Powrót do góry

Ok, to jakie są strony konfliktu dokładniej, czyli czy jest "podział" Aliantów, czy też takowego nie ma ? Jeśli będzie podział, to rezerwuję sobie miejsce w batalionie płk Frosta Razz (nawet mogę wziąć ze sobą parasol Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szczygieł (TaTa)




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 23:08, 16 Sie 2007 Powrót do góry

Widzę, że będzie pewien problem z podziałem sił Smile. Wszyscy chcą do batalionu Frosta... O podziale wewnętrznym aliantów i Niemców decydować mieli dowódcy. Ale widzę że 2 batalion brytyjskiej 1DPD będzie się cieszyć dużą popularnością, więc pozwolę sobie, jako organizator, przyjąć takie założenie:
O przydziale do Frosta decyduje kolejność zgłoszeń. Póki co mamy:
- Szogun
- Doberman.
Promocja ważna do wyczerpania zapasów Smile. To znaczy, że jeżeli na odprawie okaże się, że jest więcej chętnych niż miejsc wynikłych z podziałów przeprowadzonych przez dowódcę Aliantów, reszta odejdzie z kwitkiem.

Parasole, to chyba wszyscy wezma na zapas Smile. Nota bene osoba z parasolem, która poszła na zwiad, był zastępca Frosta Smile

Odpowiadając na pytanie Dobermana:
Alianci będą podzieleni na: 101DPD, 82 DPD, 1DPD, 1SBS i XXX Korpus pancerny Horrocks'a. Cele, jak w zarysie historycznym (mniej więcej).

A szczegóły w sccenariuszu - jak zwykle nietajnym Smile juz niedługo.

By The Way: Widzę, że tym razem nie będzie większych problemów z zapoznaniem się z faktami historycznymi (słynny parasol Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 1:56, 17 Sie 2007 Powrót do góry

Jeżeli Szogun znajdzie dla mnie miejsce w autku to będę Smile

Pozdrawiam

krawiec polowy
Szczygieł (TaTa)




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 14:51, 17 Sie 2007 Powrót do góry

Korpus pancerny Horrocks'a i Korpus pancerny SS Bittricha będą jedynymi większymi zgrupowaniami żołnierzy. Pozostali uczestnicy będą walczyć w mniejszych grupach. Tak Horrocks, jak i Bittrich będą mieć swoje specjalne zadania do wykonania. Bittrich będzie starać się nie dopuścić do przejęcia Arnhem i niszczyć Horrocksa, co będzie prawdopodobnie wymagać częstych przegrupować, a Horrocks ma uchwycić w Arnhem przyczółek i zwalczać Bittricha.
Tyle tytułem wyjaśnienia:)
Całość będzie też opisana w scenariuszu.

Ze względu na to, że cały przebieg operacji jest większości z Was dobrze znany nie jest możliwe uzyskanie efektu zaskoczenia. Niemcy jedynie nie będą znać pozycji startowych Aliantów oraz ich taktyki, a Alianci nie będą znać rozmieszczenia i taktyki Niemców. Reszta jest jawna:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szczygieł (TaTa) dnia Pią 14:54, 17 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Szczygieł (TaTa)




Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 15:38, 17 Sie 2007 Powrót do góry

Jeszcze krótkie uzupełnienie rysu historycznego. Nieco więcej nt. 1SBS i gen. Sosabowskiego:

1SBS powstała 09 października 1941 z wyłącznej inicjatywy jeszcze wtedy płk. Sosabowskiego, który liczył na to, że brygada zostanie użyta do wsparcia z powietrza powstania warszawskiego i powszechnego w kraju. Stąd hasło 1SBS: "Najkrótszą drogą". Sosabowski, by dać przykład żołnierzom pierwszy skoczył ze spadochronem. Dla niego był to też pierwszy raz…. W wieku 49 lat! Niestety nie spełniły się jego marzenia. Ze względu na układ, jaki zawarto podczas konferencji w Teheranie, Polska miała być w strefie wpływów Rosji. Lepiej więc było wykorzystać Sosabowskiego i jego spadochroniarzy podczas realizacji celów brytyjskich, bo z realizacji zadań w Polsce Anglia już nic by nie zyskała…..

Ponieważ źle zaplanowana i przeprowadzona operacja "Market-Garden" zakończyła się fiaskiem, jej autorzy szukali kozłów ofiarnych. Doskonale do tej roli nadawał się Sosabowski. Za brak pokory wobec alianckich przełożonych zapłacił utratą stanowiska. Marszałek Montgomery, generałowie Horrocks i Browning zrzucili na niego odpowiedzialność za klęskę pod Arnhem. Twierdzili, że dowodził nieudolnie i nie chciał przyjść z pomocą obrońcom Oosterbeck. Była to zemsta za krytyczne uwagi, jakich im nie szczędził. 9 grudnia 1944 roku generał został pozbawiony dowództwa 1 SBS. Kilkanaście dni później objął nic nie znaczące stanowisko Inspektora Jednostek Etapowych i Terytorialnych.
W lipcu 1948 roku Sosabowski został zdemobilizowany. Do cywila wyszedł zaledwie z 300 funtami odprawy (!!!). Zarabiał na życie jako robotnik w magazynie fabryki silników elektrycznych….

W 1946 roku rząd Polski Ludowej pozbawił Sosabowskiego obywatelstwa polskiego, a brytyjskiego on sam nie przyjął. Zmarł 25 września 1967 roku w Hillingdon w Wielkiej Brytanii w zapomnieniu i biedzie. Dwa lata później jego prochy sprowadzili byli żołnierze 1SBS do Polski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Radzu




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 299 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rydułtowy/Gliwice

PostWysłany: Pią 15:47, 17 Sie 2007 Powrót do góry

To dla mnie także poproszę miejsce w batalionie płk Frosta Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT + 4.5 Godziny