Forum Forum Maniaków ASG z Gliwic i Okolic Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Nieodpowiedzialność osób z mocnymi replikami Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:28, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Cytat:
MszlinkoF napisał :albo jeśli mają 100% pewność trafienia przeciwnika to tylko powiedzieć, iż dostał ,bez strzelania.

No z tym sie niezgodze a nawet potępie bo zawsze możesz nie miec kulek w magazynku, moze zawiac mocny wiatr, kolo może sie schowac i powiedzieć ( Przecierz w asg chodzi o to by dostac kuleczką a ja nie dostałem więc sie WAL ! (naprzykład oczywiście) więc powiedziec że ktoś dostał jeden powie ok nie ma problemu a drugi Pier... sie Smile To tyle jesli chodzi o ta częśc Exclamation


Taka sytuacja raz mi sie zdarzyla. Coz dalem osobnikowi szanse na unikniecie bolu, ale kolega lubil mniec siniaki na tylku wiec je otrzymal.

Taki gest lezy w kwestii czlowieka ktory jest w tej chwili gora. Wcale nie musi tego robic, moze bezmyslnie strzelic zadajac bol wiec jezeli osoba ktorej dawana jest szansa wyskakuje z takim textem swiadczy to o tym ze nie zasluguje na ta szanse.

Co do tuningow, widzialem ze pisaliscie ze umiem grac z taka bronia... Niby tak, niby sie nauczylem ALE to sie skads wzielo. Zaczynalem od sprezynowej beretki ktora (jak Alien doskonale wie) co strzelanke miala w zwyczaju psuc sie po wystrzeleniu paru kulek. To nauczylo mnie szacunku do przeciwnika i podejscia do niego tak ze w kazdej chwili bede mogl uciec gdyby beretka nie chciala strzelic... Pozniej mialem famaska z TM, na tamte czasy najslabszego z aegow i chwala Bogu, ze go mialem. Pierwszy dzien posiadania AEGa wygladal tak ze biegalem na pale strzelajac z biodra w co sie tylko ruszylo milionem kulek. Nie wyobrazam sobie jakiegos nooba ktory lata tak z +400fps. Nie chce tu pisac zyciorysu ale nawiazuje do tego ze fajnieby jednak bylo gdyby nawet juz na bank bedziesz miec aega to na poczatku pobiegac sobie ze stockiem. Nauczysz sie obslugi, poznasz zaelty i wady nie robiac przy tym nikomu duzej krzywdy.

Co do ograniczen to nie wyobrazam sobie ograniczen zasiegu. W tym momencie wygladaloby to tak:
Po jednej stronie ja, po drugiej sprezynka. Odleglosc - 15m. Widzimy sie nawzajem. On strzela ja nie. Musze uciec 15m do tylu zeby odpowiedziec ogniem. On mnie goni. I tak w kolko... Wydaje mi sie ze narzucic trzeba (jesli w ogole potrzeba...) ograniecznie na moc. Przy tuningowaniu mojej repliki mialem mozliwosc zwiekszenia jej osoaigow o dodatkowe 50fps za okolo 30zl. Moglem to spokojnie zrobic ale stwierdzilem ze 390-400fps to jest MAX na szturmowca. Nie zrobilem tego.

Co do broni pobocznej to przy tuningowanym gunie jest jak najbardziej wskazana. W przeciwnym wypadku bedziesz mial (jesli masz sumienie i mozg... nie mowie ze ja mam ale wiecie Very Happy) podobne jak ja dylematy w chwili gdy zostaniesz sam z calego teamu a przeciwnicy na prawde nie chca wyjsc z budynku... Jak mialem maga do glocka to bylo spoko ale jak mi sie zgubil to narodzil sie problem Razz. Oczywiste jest ze nie staniesz pod budynkiem i nie bedziesz nikogo prosil zeby wyszedl dla tego doszedlem do wniosku ze mozna wejsc do budynku ale KONIECZNIE z lufa skierowana w dol (nogi). To zwieksza szanse ze nikogo nie uszkodzisz. No a jesli ktos akurat kucnal... Jesli to spring to na pewno zginiesz gdyz strzeli szybciej od ciebie jesli nie to wtedy nie masz wyboru, zrobiles co mogles.

Z tuningowana bronia gra sie o wiele latwiej i o wiele trudniej. Latwiej bo masz wiekszy zasieg, szybkostrzelnosc, celnosc itp ale trudniej gdyz musisz naprawde uwazac na wszystko co robisz...

Podam kolejny przyklad ze swojej historii.

Idziesz sobie (w grupie czy tez nie). Wyskakuje ci koles i strzela. ( nie wiesz gdzie bo uslyszales strzal i katem oka zobacyzles sylwteke czlowieka). 90% z was odruchem warunkowym i jak najbardziej naturalnym bedzie nacisniecie spustu. Majac mocniejsza bron zapomnij o tym. Musisz sprawic aby w takiej sytacji zamiast strzalu byl pad na ziemie. Jasne - mozesz zginac (nie zdazylo sie:D), ale tym sposobem oszczedzisz komus bolu po bezmyslnym niecelowanym strzale byc moze z bardzo bliska. A taki ten strzal na pewnoby byl gdybys go oddal (sprawdzone na famasie Razz). Nie mowie ze niecelny - wrecz przeciwnie mogl okazac sie zbyt celny...

Polecam cos co zrobilem gdy mialem moja mp5 i glocka. Siadlem sobie w domu na krzesle, sciagnalem spodnie, zaladowalem glocka i mp5 i w prawa noge z odleglosci 10cm strzelilem sobie z MP5. Bolalo nieziemsko i kuleczka sie poprostu wbila... Pozniej strzelilem sobei w lewa noge z glocka. Tez bardzo bolalo ale zostal tylko krwiaczek. Po czyms takim bedziesz wiedzial ze to nie jest wcale takie fajne uczucie dostac z bliska z czegos co wybija szyby...

Kolejna rzecza jest blachostka. Idzie koles. 30m. Strzelasz seria ale nie widzisz czy dostal wiec strzelasz ciagle. Spotkalem sie z sytuacja ze koles polozyl sie na ziemi bez niczego i sie wiercil. A ja strzelalem... Wkoncu dalem spokoj i poszedlem gdzies indziej bo stwierdizlem ze wkoncu musial dostac. Czlowiek mial pretensje ze zginal a ja do neigo strzelalem. I tu taka moja mala prosba. Majac AEG'a strzelajac seria majac silnik przy uchu naprawde czasami sie NIE SLYSZY, tym bardziej na duze odleglosci. Dla tego gdy tylko dostaniesz chociaz jedna kuleczka od razu podnies reke. To uchroni wszystkich od nie potrzebnego bolu.

Na koneic powiem jeszcze ze kazdy chce robic zlooo i ma chwile slabosci ale wazne jest zeby mysle co sie komu robi.

Pozdrawiam

EDIT:
Jezuuuu, ale dlugi post Very Happy Kto doszedl do tego momentu gratuluje Razz


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 0:52, 15 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Gość






PostWysłany: Pon 0:31, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Ja chodze z lufa wycelowaną w "ryj"??
NIGDY nie strzeliłem nikomu w twarz , no poza lechem który wbiegł mi pod lufe.
LechU




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 169 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 0:31, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Przecież dlatego jest ograniczenie wieku ,nie każdy małolat może grać z tak tuningowanymi brońmi ,np. na ost. strzlance był mały chłopczyk z mp5 z wella ,ale nikt nie miał tak silnych replik ... w VC wszyscy są pełnoletni i dlatego mają tak silne aegi (dla satysfakcji i realizmu)

Wiec albo przychodzimy na strzelankę z chronometrem ,albo będzie bariera na wiek ...przecież to sport Extremalny i oznacza niebezpieczeństwo

Galkas nie przypominaj ,jeszcze mam ślad Wink ale bułka znikneła Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LechU dnia Pon 0:34, 15 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Dobermann




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 0:34, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Andrzej - jak masz dobrego sidearma ok. 300 fps to bez problemu możesz kupić rugerka i nawet przerobić tak jak jeden kumpel to robi - na snajperkę o mocy > 600 fps - jak kogoś z tego z 40m trafisz to nawet w przypadku trafienia w tawrz nic mu się za bardzo staćnie powinno. A jak podejdzie na te ok. 20 m to wyciągasz "klamkę" o mocy 300 fps i z tego pakujesz.


LECHU !!! Czytaj całość postu i czytaj ze zrozumieniem -> przecież piszę, że na krótkie dystanse jest pistolet o mocy tak do 300 fps albo nawet nieco poniżej. Andrzej isał, że rubgera by chcaił, żeby mógł kogoś ściągnąć z 40m z krzaczorów co jest jak najbardziej rozsądnym zastosowaniem tych gunów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dobermann dnia Pon 0:51, 15 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
LechU




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 169 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 0:36, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Ale jak wejdzie do budynku ,to spokojnie przestrzeli mu tym policzek (czy skóre gdzie indziej to nie wiem) a ten Ruger co miał Alien też komuś prawie przebił łape ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
RED
1 BDSZ



Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 0:46, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Nie zmieniajmy tematu. W tym temacie jest mowa o roztropności w strzelaniu, a nie o tym kto może w jakim wieku strzelać, bo jak wiemy nawet młode osoby potrafią się dobrze zachowywać, a nawet i starsi potrafią się zachocywać bardzo nagannie,więc akurat w tym temacie o wiek nie chodzi a o "mózg".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Glegoł




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 2:01, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Cóż, większość tego co chciałbym napisać napisał już Marveel.

Ja tam również nie jestem za żadnym ograniczaniem zasięgu replik tuningowanych – czyli ze musi strzelać min. z 30 m. Owszem jeżeli ktoś kto ma 350-400 fpsów to musi uważać.

Ja jestem w posiadaniu MP5 która ma 350 fps. Zaczynałem grę z MP5A3[spr] z TM i owszem na początku strzelałem ile wlezie itd. Opanowanie się przychodzi z czasem. Potem już się nauczyłem zabijać ludzi jedną kulką potem kiedy byłem w odległości powiedzmy te 5 m i mam piękny czysty strzał mówiłem „nie żyjesz” i tyle. Teraz robię to samo, i nie raz w budynkach, w lesie itd. „zabijałem” ludzi słowami „nie żyjesz” i jak na razie nikt nie miał do mnie pretensji (przynajmniej nikt mi nic nie powiedział Razz). Nie lubię też wystrzeliwać całego maga na jednego kolesia :/ ....za to uwielbiam zachodzić przeciwników i w ogóle zakradać się itd.

Popieram niektórych moich przedmówców którzy radzą aby najpierw kupić sprężynkę a dopiero potem Gaziaka/Aega. Po pierwsze dzięki temu nauczysz się grać i zrozumiesz co czuje ta osoba która nie ma aega. Na początku mojej przygody z ASG bałem się AEGów...po prostu wtedy słyszałem, że to takie ZŁO robi...dopiero z czasem przeszedł mi ten strach przed aegami....dokładnie dopiero wtedy kiedy zauważyłem, że to zwykły maniak z dobrym gunem – nie koniecznie z dobrymi umiejętnościami – i, że ich też się da zabić Twisted Evil dzięki temu nauczyłem się zakradać za przeciwników, kampować itd. (wszystko dzięki Redowi, z którego brałem przykład Very Happy).

Sam nie raz dostałem z AEGa w twarz na dodatek seria :/ dlatego tak nie robię (ale mam ochote takie coś zrobić pewnej osobie....większość wie o kogo chodzi i sami by to z przyjemnością zrobili Very Happy). Ale jeżeli nie mam pewnego strzału na odległości do 15m. To strzelam bez wahania w taką osobę...ale tylko w klate (prawie każdy ma kamizelkę to tez tych 350 fpsów się nie czuje:p) i nogi (tu już różnie bywa...ale jak się dostanie to zaboli przez chwile i mija Razz – jeżeli się akurat dostanie w napiętą cześć munduru) Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
davvca




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KNURZYRÓW/Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 16:40, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Witam.
Na pewno strzelanie z broni o dużej mocy z malej odległości jest zarezerwowane dla odpowiedzialnych osób.
Podpisuje się pod tym, że najpierw trzeba się nalatać ze sprężynkom, aby wgryźć się w grę, poznać taktykę, swoje możliwości, i ogólne zasady bezpieczeństwa.
Naprawdę można zrobić krzywdę (ostatnio dostałem z 2 metrów gaziakiem, ale było minęło) i to każdą bronią, zależy gdzie dostaniesz i w jakiej sytuacji (np. przypadkiem wdychasz powietrze ustami a tu kulka ze springa z 5 metrów i po ząbku).
Trzeba zawsze pamiętać o ochronie oczu, o znaczniku, gdy zostałeś trafiony,(po co dostawać 2 razy;-)) w asg najważniejsze jest bezpieczeństwo.
Chcesz dodatkowo zabezpieczyć swoje ciało, zaopatrz się w ochraniacze rożnego typu na wrażliwe miejsca. Sam się zastawiam nad zakupem maski ochronnej (reszta jest dla mnie mniej ważna). Uważam ze 400 fps to max. Nie potrzeba chyba więcej.
Zresztą jak już wspomniałem to kwestia gdzie trafi przeciwnik.
Na pierwszej mojej strzelance marvel trafił mnie w twarz z 3 metrów i nie bolało(to cud ze nie bolało, miałem szczęście). A raz ktoś trafił mnie z 40 m na poligonie w Gliwicach w palec i myślałem, że się obsram z bólu. Podczas rozgrywki powinno się stosować regułę ograniczonego zaufania do przeciwnika. Nigdy nie jesteśmy wstanie przewidzieć, co się wydarzy. Najlepiej nie kusić losu i zabezpieczyć swe ciało przed urazami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 18:43, 15 Maj 2006 Powrót do góry

GALKAS NIE MÓWIE ŻE TAK GRASZ ALE KIESY JESTEŚ W TRU{IARNI STRASZYSZ SWOIM GUNEM CELUJĄC W RYJ!!!!!!!!!!!!!!
Gość






PostWysłany: Pon 19:05, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Przecież i tak jest zablokowany to jak ma wystrzelić?? a po za tym nie strasze tylko go musze trzymać w rękach bo jak go przewiesze przez plecy to na 100% pójdzie mi kolba
kazik
40 Armia



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 851 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów

PostWysłany: Pon 20:16, 15 Maj 2006 Powrót do góry

a ja od siebie zwrócę uwagę na taką małą rzecz, która mnie nieco gryzie

szczerze mnie dziwią osoby, które swoje mp5tki, ak bety, sig'i sg 552, m4 czy inne pistolety maszynowe / subkarabinki / krótkie karabinki lub co gorsza pistolety (!) doprowadzają do takiej ilości FPSów (ponad 300 ileśdziesiąt), że trudno to już nazwać (w warunkach airsoftowych) bronią szturmową. bo ani to nie wejdzie z czymś takim do budynku, ani też nie może strzelić z tych 20 metrów, bo za blisko. oczywiscie moze te osoby chca sie zrealizowac jako snajperzy / odpowiedniki ciężkiego wsparcia w piechocie, jednak na takie coś wydaje mi się, że ich zabawki (a raczej ich rozmiary) dają im ponownie zbyt duża przewage, tym razem pod względem mobilności.

oczywiscie taka decyzja (decyzja o powaznym upgradzie) jest jak najbardziej sensowna pod wzgledem ergonomiczno (małe to, lekkie i tak dalej) - ekonomicznym (jak się ma te przykładowe p90, to nie trzeba wydawać kolejnego 1k zł na drugą replikę), jednak w ersofcie moim zdaniem pojęcie ekonomii nie jest aż takie znaczące (gdyby było, zapewne nikt by się w to nie bawił). tak jak ekonomia nie jest ważna, za to klimat jest bardzo ważny. a w sytuacji gdy ktoś z zabawką, której pierwowzór raczej był przemyślany na "ciasne" miejsca bawi się w snajpera, to klimat wg mnie "nieco" na tym cierpi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 20:45, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Jako początkujący gracz śmigam z shotgun`em z allegro za mniej niż 20 zł. Sprężynka odrobinę podrasowana (mocniejsza, ale własnej konstrukcji) i to coś śmiga odrobinkę lepiej. W starciu z dobrym gaziakiem czy AEG`iem nie mam szans, ale dzięki paru osobom stale coś mi do łba wpada. Mam nadzieje, że na następnej strzelance znowu czegoś się nauczę i w momencie kupna AEG`a (tak tak, to już coraz bliżej) będę polegał na umiejętności a nie ilości FPS`ów Smile
Gość






PostWysłany: Pon 21:01, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Galkas jeżeli nie wierzysz że broń może "samoczynnie wystrzelić" to zapytaj Lecha :] on coś o tym wie
RED
1 BDSZ



Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 21:07, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Koniec kłótni kto w kogo mierzył. Na przyszłość. Po prostu jest zasada, że Nie celujemy w nikogo bronią, niezależnie czy naładowana czy nie. A że się to zdarzało to wiemy i wystarczy upomnieć (i patrzeć czy jest to respektowane) a nie tylko się wykłócać, kto w kogo celował. To nie temat o tym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Glegoł




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 22:12, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Ludzie niektórzy trochę przesadzają też z tym ograniczeniem broni wysoko FPSowych Very Happy....Mam tu namyśli np. wypowiedz kazika „ani też nie może strzelić z tych 20 metrów, bo za blisko.”. 90% osób na strzelankach ma kamizelke, tak wiec kiedy dostanie z tych 400 fpsów z 5-10 m to nie poczujesz bólu (jeżeli dostaniesz w klate). W ogóle mało kto celuje w głowę, prawie każdy celuje w klate/nogi. Poza tym nie raz dostałem od Marveela z 2-3 m kilka kulek po nogach, i wiem, że ten bul da się wytrzymać – po 20 sek. mija Very Happy A to że można dostać w twarz....cóż, z każdej repliki boli jak się dostanie w twarz/dłonie ...nawet jak się dostanie z takiej broni z allegro Razz na szczęście większość osób które mają tuningi to potrafią obsługiwać takie repliki.

Nimitz: Nie widziałem jak grasz ale życzę powodzenia w dalszej grze, ucz się, ucz![czyi ćwicz Very Happy] To za niedługo będziesz zachodził AEGi od tyłu i ich lufą w plecki będziesz dotykał Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT + 4.5 Godziny