Repliki a mróz

Chciał bym się dowiedzieć jak innym się sprawują repliki w czasie dużych mrozów poniżej -10 stopni.
Dzisiaj ze znajomymi byliśmy na małym ćwiczeniu i okazało się że przy precyzyjnych lufach i wymienionej komorze HU (LAYLAXa) dwóm kumplom się kulki zacinały a jednemu z nich na dodatek pękł GB na wysokości cylindra w pół .

Jakie są wasze przypadki, opinie na temat strzelania się w dużych mrozach ?

Ja jako właściciel steyera AUG A1 nie narzekam , jedyna wada to troszkę mniej jakby podkręcający HU .

Przeróbki na zimę (i nie tylko;p) w tej replice:
-wygłuszenie a zarazem izolacja termiczna komory na baterie i Komory GB .
*Dużo dało na utrzymanie temperatury jak i na wyciszenie sprzętu Smile

Jako że to dopiero mój drugi sezon zimowy chce zaczerpnąć opinii.

przy -12 tak jak było na dzisiejszej strzelance Wink

padają wszystkie repliki poza szczotkanami pompkami i walterem Wink

Każdy weteran ASG Ci powie, że jak nie chcesz zbierać kasy na nowy GB, to się nie strzela w temp poniżej 0, albo ma się tak jak Twój kumpel. Szczególnie to się tyczy tuningowanych replik. Ja już widziałem kilka tak załatwionych GB i dlatego nie strzelam się jak jest poniżej 0 st.C.

Strzelanie na mrozie jest tak złe że mój GB wzmocniony Rozsypał sie w drobny mak:( ja bym nie polecał u mnie nawet nie pomogło ocieplenie repliki:(

Przy takich mrozach jak teraz były pękały szyny to co dopiero za naprężenia są w naszych GB przy nawet kilku stopniowych mrozach...

No racja racja ... Pozostają więc jedynie sprężynówki

Satanael napisał:

Przy takich mrozach jak teraz były pękały szyny to co dopiero za naprężenia są w naszych GB przy nawet kilku stopniowych mrozach...

ale nie chodzi Ci o szyny R.I.S.?? Razz

\

EDIt:
KOCURAS zmienił emoty na emememsowe?? <al>]

Kocur : Jak nie wiesz o czym mówisz to sie nie wypowiadaj.