Forum Forum Maniaków ASG z Gliwic i Okolic Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Operacja... Francja 1941 KABUL 13.07.2008, 08.30 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Capricornia (Capri)




Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice, zatorze

PostWysłany: Pon 10:59, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę Smile Organizatorom za świetne zorganizowanie manewrów, five o'clockom z oddziału 1 grupa 3 za dobrą współpracę oraz pogodzie za deszcz - klimacik był Wink
pozdrawiam i do następnego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Troglo




Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik - Meksyk

PostWysłany: Pon 11:31, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Było fajnie i oto chodzi i gdzie zdjęcia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomasz




Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górki Śl.

PostWysłany: Pon 11:34, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Dzięki organizatorom za całokształt i wszystkim graczom za wspólną wymianę kulek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 11:55, 14 Lip 2008 Powrót do góry

mam pytanko. widziałem ofnaście fotografów i jeszcze wiecej ludzi co robią prywatnie zdjecia.. kiedy bede mogł je zobaczyć??
Karoo




Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgrad

PostWysłany: Pon 11:57, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Ja rowniez dziekuje za wspolna zabawe:) , do nastepnego;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shortee




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 12:31, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Myślałem żeby coś więcej napisać, ale jednak zdecydowałem się na krótszą część. Jako, że pierwszy raz brałem udział w tak wielkich manewrach podobało mi się bardzo, teren po prostu mnie rozwalił (byłem tam pierwszy raz) - SUPER!!! Organizatorom wielki " SZACUN" za przygotowanie. Chciałem podziękować ludzią z grupy, której byłem członkiem za zgranie (wszyscy niezrzeszeni), oraz Jonhson'owi za prowadzenie oddziału 2.

Na sam koniec wspomnę tylko, że jak zawsze są dwie strony medalu, ale te negatywną stronę zostawię dla siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Facious




Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 14:27, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Również dziękuję za strzelanie.
W szczególności grupie 1 z oddziału 3 i dowodzącemu.
Podziękowania również dla organizatorów za przygotowanie.
Pozrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Horst




Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:39, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Dziękuję za imprezę. Wiedziałem po co jechałem i dostałem co chciałem. Wink Co było dobre, tego poprawiać nie trzeba. Nad tym co rzutowało negatywnie, trzeba się choć zastanowić. Kwestie organizacyjne pomijam, ze Szczygłem rozmawiałem po grze, a zasadniczych uchybień nie dostrzegłem. Ale dwa słowa do niektórych uczestników ...

Spodziewałem się, że wczorajsza gra będzie z gatunku "lekkich, łatwych i niewymagających". Ale nie aż tak... Zdecydowanie inaczej wyglądały kiedyś spotkania na Śląsku. Kto potrafi sięgnąć pamięcią niech sobie porówna choćby Utah (2005) z wczorajszą grą.

Oczywiście widziałem tylko jedną stronę (germańscy oprawcy) a i to przecież nie całościowo. Ale jednak kilka rzeczy mi się w oczy rzuciło. Przede wszystkim - warto dostrzec, że podmiotem rozgrywki można być tam gdzie bawi się 15 osób. Tam działania pojedynczych osób mogą wpływać na całość. Ale przy 150 uczestnikach każdy z nas jest przedmiotem rozgrywki.

Dlatego na takich grach nie szukamy fragów, a zespołowo* wykonujemy zadania (czasem nawet polegające na zabijaniu npla Wink ). Gdyby Szczygłowi chodziło o gigantyczne melee, nie przygotowywałby scenariusza, rekwizytów, zadań. Nie byłoby d-ców i pododdziałów. Po prostu powiedziałby: jedni z prawej, drudzy z lewej, a respawny tu i tu.
*) nie jest zespołem kupa biegnąca w szyku "rój", w kierunku strzałów

Osobną kartę stanowi marazm, brak motywacji oraz niezdolność myślenia w kategoriach zespołowych. Na manewry jedziemy walczyć. Pogadać z kolegami jedziemy do szynku. Respawny, czy pozycja szynkiem nie są. Nikt od nikogo nie wymaga heroicznych czynów. Ale na miłość boską... Jak się komuś nie chce to po co stawia się na manewry - psuć zabawę innym?

Szczytowymi "osiągnięciem" w tym zakresie były 2'ie sytuacje. Gdy np. 20+ osób gada na respie, widząc że npl wybija osłonę i go odcina. Oraz gdy po odcięciu najbliższego obronie respa (npl. zaczyna ją przeskrzydlać) osoby na nim (~ 12 z 16) nie chcą walczyć. Zastanawiają się jak obejść npla, by w końcu na powrót ubrać szmaty i przejść na 2'gi resp.

Dzięki bogu przeważająca cześć osób (przynajmniej) "starała się". To Ci, co uszanowali wysiłek organizatora i chcieli aby gra przebiegała (choćby w przybliżeniu) tak jak on to zaplanował. I nie o nich piszę. Raczej o tych co z premedytacją przyjechali urządzić sobie "jebankę totalną". Tych, których nie interesowało nic poza czubkiem własnego nosa.

Może zamiast zastanawiać się co organizator może zrobić by rozgrywka była lepsza, pora zastanowić się co "my" możemy w tym kierunku zrobić? Ponieważ przyrost ludzi (a co za tym idzie skala imprez) jest nieproporcjonalny do wzrostu ich "jakości".

Ende.

PS 1. A kto wisi piwo mnie (magazynek TM oklejony czerwoną taśma z cyfra 1 wypisaną markerem, który przekazałem Szczygłowi)? Wink
2. Trupy noszą szmaty i nie strzelają. Czy to tak trudno przyswoić. A dlaczego to ważne? Choćby dlatego, że seria takiego "trupa" (który to fakt stwierdziłem dopiero gdy wszedł na resp) przeszła mi 20 cm nad głową gdy podczołgiwałem się pod respawn npla...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Horst dnia Pon 15:40, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Zarazza
FAT Zabrze



Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Pon 15:45, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Dziękuję wszystkim za przybycie i zaangażowaną wymianę kulek. Z tego co widziałem walka trwała właściwie non stop. Przeciwnik nie miał lekko. Co mnie osobiście cieszy, wszystkie umocnienia brały udział w walce.

Szczególne podziękowania z mojej strony dla:

- Za dostosowanie się do nie strzelania w strefie parkingowej - dla wszystkich poza kolegani o numerach ....., ....., ....., ....., .....,
- Za dowodzenie oddziałami - Mielona, Ocet
-Za prace przy przygotowaniu terenu - Basia "Twardziel", Dybol, Żaba, Ocet
- Za wykonanie flag "Mienieckich" - Dybol
- Za ukrycie "zupy chmielowej" - Francuzowi ( pół godziny jej szukali)
- Za "konstruktywną" krytykę - Kuba z Krakowa - nie ma to jak ostra zjebka



Co do samych walk i spraw delikatnie mówiąc "niegrzecznych" po to powstał obowiązek noszenia naszywek z ksywkami ( lub zamiennie stałego "nr") by nikt nie czuł się anonimowy i by sprawę można było załatwić również po imprezie ( jeśli nie da się od razu na miejscu). Wszelkie takie sprawy należy zgłaszać organizatorowi. Przy pewnej ilości podobnych spraw skierowanych na konkretnego uczestnika może mieć zamknięty dostęp do części imprez.



Ostatnia sprawa strzałów z bliskiej odległości możliwe że, nie każdy zna zasadę "pif - paf" przypomnę że, z bliskiej odległości wystarczy przeciwnikowi powiedzieć "pif paf" "bang bang" lub podobnym odgłosem zakomunikować trafienie a nie sprawdzać jak głęboko wbije się kulka w ciało z odległości 2 m.



Jako dowódca strony Niemieckiej DS raczej skupiłem się na rozplanowaniu jednostek na terenie planszy dając swobodę DO, oraz na maksymalnym przygotowaniu terenu do obrony. Jako strona broniąca mieliśmy zadania bardziej pasywne, co nie wykluczało kontrataków które przez cały czas były przeprowadzane.

Na samym początku też okazało się że nie wszystkie zakładane stany się zgadzały ale każdy "zagubiony" żołnierz otrzymywał przydział.

Przepraszam jednak wszystkich za to że, od godz 11,30 sprawy organizacyjne zmusiły mnie do wycofania się z planszy na ok 1 godz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Noah




Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1178 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:01, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Zarazza napisał:
Ostatnia sprawa strzałów z bliskiej odległości możliwe że, nie każdy zna zasadę "pif - paf" przypomnę że, z bliskiej odległości wystarczy przeciwnikowi powiedzieć "pif paf" "bang bang" lub podobnym odgłosem zakomunikować trafienie a nie sprawdzać jak głęboko wbije się kulka w ciało z odległości 2 m.


Miło że sam poruszyłeś tą sprawę.

Sam w tej akcji nie uczestniczyłem, oglądałem to z boku, ale od komentarza powstrzymać się nie mogę.

Odkąd się bawię w Gliwickim środowisku, ww. zasadę używaliśmy tylko w jednym wypadku – CAŁKOWITEGO ZASKOCZENIU PRZECIWNIKA, w celu nie zdradzania swojej pozycji.

Wymysł stosowania tego w CQB, jest pomysłem co najmniej PORONIONYM. Może od razu zaczniemy się głaskać? Po za tym, widziałem nie raz jak jest ona stosowana:

„Nie żyjesz, ty też, i ty, o sorry, ty jesteś ze mną. O, dobrze że nie strzeliłem, zyjesz”

Tak to wygląda, nawet nie zaprzeczajcie.

Nie chcesz dostać z bliska – nie siedź w budynku. Masz mocną replikę i nie chcesz strzelać z bliska – nie siedź ani nie szturmuj budynku. Prosta zasada.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noah dnia Pon 16:03, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Horst




Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:37, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Co do strzałów z bliskiej odległości - to to raczej zwyczaj. Nie zasada. Stąd też niejasności w jego definiowaniu.

Dobrym zwyczajem w AS jest nie strzelać z bliska, jeśli może to spowodować uszczerbek, a nie spowoduje to szkody dla gry. Jest taką sytuacją zaskoczenie.

Podobnym, o ile nie tym samym, zwyczajem jest "ostrzeżenie" dla osób znajdujących się w pomieszczeniu / za rogiem. Wyjdą po dobroci, lub godzą sie na ew następstwa wymiany ognia.

Ani jednego, ani drugiego zwyczaju nie da się przestrzegać zawsze. Bowiem prowadziłoby to do wypaczenia gry. Wręcz zmieniłoby ją w jakiś teatrzyk kontredansów. Wiemy na co godzimy się uczestnicząc w rozgrywkach. Tak samo jak wiemy, że w CQB ryzyko wypadku wzrasta.

Zasadą natomiast jest nie otwieranie ognia w sytuacji gdy jest jasnym, że spowoduje to uszczerbek lub zachodzi wysokie prawdopodobieństwo takiej sytuacji. Co dotyczy zarówno strzelania do ludzi bez ochrony wzroku, jak i strzałów z bardzo mocnych UPG z bardzo niewielkiej odległości.

Myślę, że wskazanym byłoby przyswojenie sobie tych zwyczajów i zasad. Przede wszystkim przez osoby nowe. Pozwoli to uniknąć wielu przykrych nieporozumień...

Myślę również, że nawet w braku znajomości ww. może wystarczyć zdrowy rozsądek po obu stronach. Vide sytuacja "z granatem" z wczoraj. Jeśli zaś ktoś tego rozsądku jest pozbawiony - to powinien znaleźć inne hobby.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 18:19, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Wczoraj netu mi w wiaderku zabraklo, no wiec dziekuje dopiero dzisiaj. W szczegolnosci mojemu oddzialikowi, który do momentu szturmu na sztab sluchal sie co do slowa(pozniej tez ale bylo juz zbyt durze przemieszanie oddzialow, no i byl to tez moment mojego pierwszego zgonu po ktorym nie bylo mnie troche i sie chopaki i dziewczyny rozeszli). Calej ekipie ktora przygotowala strzelanie, i niemcowi, ktory wychylil leb zza gorki na ktorej nie mozna grac, o czym 5min wczesniej informowali nas jego rozgoraczkowani towarzysze w niedoli, i tylko dzieki mojemu "niebywalemu" Very Happy refleksowi, nie dostal z mojej "armatki" w twaz z 10m. Udalo mi sie podbic bron do gory, bo niestety zadzialalem odruchowo. Było to okraszone glosnym zakrzykiem bojowym, K...A!!!
Zarazza
FAT Zabrze



Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Pon 18:22, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Radzu napisał:

I może jeszcze jedna anegdotka z dzisiejszego strzelania.
- wychodzę na nasyp
- widzę coś podobnego do czarnego nakolanika ale się nie rusza
- wychodzę troszkę wyżej
- tak to jest jakiś człowiek
<Niemiec> Pif-Paf
- jako że lufę miałem skierowaną w ziemię nie było wątpliwości
<Ja> (cicho) Ok ale strzel obok żeby reszta usłyszała
- Niemiec wystrzelił w krzaki obok
<Ja> Dostałem !
< z krzaków gdzie poleciała kulka - Dostałem !
I tak oto niezidentyfikowany niemiec jedną kulką zabił 2 osoby Razz


To był Bartos


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zarazza dnia Pon 18:27, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
tomcajs




Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:42, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Chciałbym bradzo podziękować przede wszystkim organizatorom, za czas i chęci poświęcone na przygotowanie tak dobrej imprezy. Dziękuje równierz dowódcom oddziałów Jasonowi, Amrothowi i Oskiemu za bardzo dobrą współpracę oraz sprawne zarządznie swoimi ludźmi. Odwaliliście naprawdę kawał dobrej roboty Panowie! Podziękowania kieruję równierz w stronę Gumisia za wykonywanie zadania spacjalnego z wielkimi zaangażowaniem (niestety nieudanego z powodu wcześniejszego poinformowania Niemców o naszym głównym celu, które było wynikiem nadgorliwości pewnej osoby). Dziękuje także stronie niemieckiej oraz jej dowódcom za dobre rozplanowanie i stawianie zaciętego oporu.

Niestety pojawiło sie kilka niemiłych incydentów (wyjaśnianych na bierząco i organizatorzy zostali o tym poinformowani), zachowań nie fair-play ze strony niemieckiej, które bardzo utrudniło nam zdobycie niektórych punktów.
Niestety spora liczba piknikowiczów utrudniła nam realizację celów. Momentami nie mieliśmy kim walczyć i zamiast posuwac sie do przodu, musieliśmy sie skupić na obronie zdobytych budynków. I tu taki mój mały apel: Proszę bardzo, uszanujcie trud włożony przez organizatorów na zrobienie manewrów i to że zajęliście miejsca innym, byc moze bardziej zaangażowanym w rozgrywkę ludziom. Jesli przyjeżdżasz tylko po to, by całą gre przesiedziec na respie paląc fajke i gadając o pierdołach, to lepiej zostań w domu i zrób sobie grilla.
Mam jeszcze mały żal do Zarazzy za podcharabcznie przed manewrami tarcz, które scenariuszowo miały zostac przydzielone nam . Z ich pomocą szturmy na niektóre cele mogły skończyc sie zupełnie inaczej.

Generalnie manewry oceniam jako bardzo udane. Ci którzy mieli ochote na grę na pewno sie nie rozczarowali (a przynajmniej nie po naszej stronie). Pogoda dostarczyła nam wielu skrajnych wrażeń, które z pewnością wpłyneły na klimat rozgrywki (chciałbym zobaczyć te zaciete szturmy w strugach deszczu ). Dowódcy strony angielskiej (zarówno oddziałów jak i grup) nie zawiedli. Wydaje mi się , że kazdy powinien być zadowolony z rozgrywki, gdyż nuda z pewnością była towarem deficytowym.

PS Pozdrowienia dla samotnego Niemca błąkającego sie po całym terenie, który dwukrotnie wykorzystał nieuwage mojej obstawy eliminując Dowódce Strony angielskiej na krótki okres z gry .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ocet




Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1213 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czekanów

PostWysłany: Pon 19:46, 14 Lip 2008 Powrót do góry

Widze że zarzuty na temat terminatorstwa kierowane sa wyłącznie to strony niemieckiej. Sądzę że słusznie, ale zapominacie o swoich towarzyszach. Siedząc na respie nasłuchałem się o przypadkach oszykaństwa ze strony angielskiej. Dla mnie ta dyskusja nie ma sensu bo zawsze tacy ludzię będą. Nic nie poradzimy. Osobiście na żadnego terminatora nie trafiłem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie GMT + 4.5 Godziny