Black Hawk down. 14.09. 2008, 08:30h - Kabul

Zgadzam sie z Vaneyel'em ... miałem trudność rozpoznania strony konfliktu przy wiekszej odległości ... mamy czas sie przygotowac więć zróbmy to porządnie Wink

Ja też sie zgadzam.

Nawet już mam strój gotowy, ponczo zrobione z białego prześcieradła + biała szmata żeby dodać nieregularności strojowi + arafatka na głowę, na to normalnie kamielka i wsio.

Jak ktos nie ma się jak przebrać to niech poprostu przyjdzie w cywilu...

PAMIĘTAJCIE! BĘDZIE KLIMAT, BĘDZIE ZABAWA!!!

Golf na strzelanke sie nada, wlasnie po stronie somalijskiej, ale zostalem przydzielony do usa, wiec raczej nie dam nikomu go prowadzic:P

Bili napisał:

Zgadzam sie z Vaneyel'em ... miałem trudność rozpoznania strony konfliktu przy wiekszej odległości ... mamy czas sie przygotowac więć zróbmy to porządnie Wink

Czasem nawet nakrycie głowy nie wystarczy... Grając po stronie Syrii zarobiłem w głowę serię z 20 metrów od jednego ze swoich, mimo że miałem arafatkę na głowie. Zresztą po stronie NATO też znalazło się paru w cywilu, co dodatkowo zaciemniało sytuację...

Tak więc faktycznie, bardziej kontrastowy ubiór dla partyzantów, ale wojsko też powinno się oznaczyć, np. taśmą. Wtedy nie będzie już żadnych nieporozumień.

Chyba ciekawym pomysłem na "klimatyczny" ubiór były by poncza zimowe swego czasu robiliśmy zbiorowe zamówienie dla kilku osób.

Zapewne też będę jak nic mi nie wypadnie Very Happy

Kurcze Somalijczycy mają najprostsze zadanie i przygotowanie Smile

ubiór np: obdarte dżinsy, brudna koszula i jakaś pukawa Very Happy

zadanie zabijać wszytko co ma mundur Smile

dlatego ja wielbić Allaha tym razem Very Happy

Jak już zrobiliście taki OT, zamiast napisac po prostu do organizatora swoje sugestie, to dodam cos od siebie Wink

.

Fajnie będzie jak ludzie będą po cywilnemu, ale bardzo odradzam własnie różnego rodzaju poncza, grube swetry i miękkie bluzy.
W takich bardzo często nie czuc i w ogóle nie słychac postrzałów.
Jak już cos ubrac, to albo munduro-podobnego, albo w miarę cienki sweter itp, żeby przynajmniej poczuc, jak juz ma nie byc slychac. Chodzi mi szczególnie o "górę".
O tym nikt nie wspominał po Syrii w niedziele, ale między innymi właśnie to był problem niektórych "terminatorów". Dlugie poncza, grube, miękkie swetry itp, są zbędne.
Druga rzecz, nie pomylcie Somalii z "Terrorystami" Smile

, żebyście Arabów z siebie nie zrobili Wink

.
Stare jeansy czy inne spodnie, jakaś cienka bluza z długim rękawem, czy bluza z munduru jednokolorowa, nakrycie głowy "nie wojskowe" czyli arafatki, szmatki lub nic. Zresztą jest to na zdjęciach.

Ja zakladam niebieski beret, lub chustę, pas z pistolem i ewentualnie mundur WP jak nic nie znajde sensownego, to Militia jak sie patrzy Smile

.

Pomysł z ruchomym respem ostatnio sie sprawdzil, niby ok, ale może wprowadzic zamieszanie na terenie takim jak Kabul, gdzie co chwila każdy jest gdzie indziej.
Na Syrii wbrew pozorom ten ruchomy resp byl przenoszony tylko z powodu cywili i zmian zadań/przeniesieniu terenu akcji. Teren był spory i otwarty to ruchome respy były tam dobre, ciężko "okrążalne" itp, więc ok, ale..

.. na kabulu akurat nie wyobrażam sobie przeniesienia respa za wojskiem np przy środkowych budynkach czy inne miejsce w środek terenu, gdzie przeciwnik, co chwilę odbija je i traci, za duży chaos. Po prostu Kabul to inny teren, gdzie walki sa czasem skoncentrowane, ale częściej rozrzucone po całym terenie.
Jeżeli już maja byc ruchome respy to tylko w wyznaczonych przez organizatora określonych z góry na ten cel miejscach na otwartych przestrzeniach.
Zakaz przy budynkach, minimum 150 m od terenu działań, zeby jakiś mądry nie wymyślił biegania za ludźmi i stawiania flagi po środku terenu przy budynkach.

A najlepiej wg mnie nic nie zmieniac i po prostu zostawic respy tak, zeby bylo do nich łatwe dojście (niekoniecznie krótkie) jak to miało miejsce na ostatniej imprezie tam organizowanej, pomijając respa w lesie.
Plusem stałych respów na tym terenie jest praktyczny brak problemów ze strzelaniem pomiędzy trupami. Respy te ciężko sflankowac a przez to zmuszac do ich przeniesienia, bo nikomu z przeciwnikow z reguły nie chce sie az tak daleko biegac po prostu.
Owszem, nachodzimy sie, ale ja wolę sie nalatac niż użerac z przeciwnikiem, ktory stawia zbyt blisko respa, czy denerwowac sie niemożliwoscią zdobycia budynku bo co chwilę jest nowa obsada, która beztrosko ginąc za 10 minut pojawia się znowu.
Tak w ogóle to ostatnio z respa głównego (pomijam ten w lesie) można bylo dobiec na środek terenu pomięzdy budynkami w zaledwie parę minut - to chyba nie jest dużo?

W skrócie - Ruchome respy ok, pod warunkiem, że tylko na otwartych przestrzeniach i minimum 150 m od terenu dzialań, z bardzo mocnym nakazem natychmiastowego przenoszenia jeżeli zbytnio zbliża się "front".

Ja jestem za respami stałymi w miejscach podobnych do tych wybranych na ostatnich manewrach tam organizowanych. Wykluczyłbym tylko te ciężko dostępne w lesie.

To tylko moje zdanie Smile

.

Pozdrawiam
Do zobaczenia

(My God, ale się rozpisałem.. )

Cos dla pan Wink

Cenne uwagi.
Te ciężko dostepne respy były bliżej..miało to przynajmniej w założeniu wyrównywać szanse. Jak wyglądało to wiemy.

karoo: a jakas pani idzie do somalii?

Anka napisał:

karoo: a jakas pani idzie do somalii?

jo ida

RED napisał:

A najlepiej wg mnie nic nie zmieniac i po prostu zostawic respy tak, zeby bylo do nich łatwe dojście (niekoniecznie krótkie) jak to miało miejsce na ostatniej imprezie tam organizowanej, pomijając respa w lesie.

Tak właśnie będzie. Somalijczycy zostali poproszeni o odpowiedni ubiór i mam nadzieję, że się wszyscy dostosują. Zmusić nie możemy.
Respy pozostaną stałe (ten w lesie też, ale nieco bliżej). Wyjaśnił to pięknie Red.

Ja wiem, że jeszcze dużo czasu, ale jak ktoś bedzie miał jakies miejsce w aucie to niech da znac, chetnie sie zabiore

(jasne, ze moglabym to napisac kilka dni przed strzelanką, ale biorąc pod uwage, że bede miała na głowe w tym czasie pare ważnych spraw, myśle, że kwestia transportu przypomni mi się w dzień strzelanki...)

Skoro tak to ja też pytam Smile

Szczygieł miałbyś miejsce?