CZARNA TAKTYKA! >>>>>>POSZUKIWANY TEAM<

Pisałem, ze stawiam na realizm. Więc nie wydaje mi się, zeby posiadanie broni od razu na wstępie było niezbędne. Ćwiczenia z bronią odbywają sie raczej po dużej dawce teorii na jej temat. Są jeszcze ćwiczenia walki wręcz, przy uzyciu liny itd. dopiero poźniej można zdecydować sie na użycie broni podczas ćwiczeń. Dla mnie to bezsens, kupić sobie gnata i biegać z nim od razu, bez wcześniejszego zapoznania sie z teorią na temat taktyki, jej użycia itd. Nigdzie, ani w wojsku, ani w policji ćwiczenia z bronią nie odbywają sie od razu. Nie mówie, że jeśli ktoś ją już ma, to nie ma z niej korzystać, wymieniłem konieczne minimum, a zakup broni, to konieczność, ale odłożona w czasie...Pewnie padnie pytanie, skoro ćwiczenia bez broni, to po co gogle bądź okulary ochronne, mianowicie dlatego, że wszystkie manewry powinny odbywać sie w oporządzeniu taktycznym, tak, żeby operator mógł nabyć odpowienią sprawność i przyzwyczajenia, które będzie mogł poźniej wykorzystać w strzelankach i ćwiczeniach z użyciem broni.

Cytat:

Nigdzie, ani w wojsku, ani w policji ćwiczenia z bronią nie odbywają sie od razu.

pewnie dlatego, ze ewentualne wypadki w wykonaniu nieprzeszkolonego personelu moga sie okazac o wiele bardziej "fatalne" niz w airsofcie

Cytat:

mianowicie dlatego, że wszystkie manewry powinny odbywać sie w oporządzeniu taktycznym, tak, żeby operator mógł nabyć odpowienią sprawność i przyzwyczajenia, które będzie mogł poźniej wykorzystać w strzelankach i ćwiczeniach z użyciem broni.

ale w ten sposob dluzej bedzie zdobywal przyzwyczajenia odnosnie uzywania broni, niz gdyby byl jej uzytkownikiem od poczatku.

Nie widze troche sensu cwiczen na linach, bez broni, czy poruszanie sie po budynku, bo tego nalezy sie uczyc tak, jak sie to bedzie potem robić, czyli z pistoletem maszynowym/karabinem który jednak jakies rozmiary i wagę ma...

nie mowiac o nauce szybkiego celowania , ktora jest moim zdaniem dosyć trudna (bez uzycia kolimatora, przy broni długiej).

oczywiscie zakladam, ze celowanie po kulkach odpada, w koncu sam pisales, ze stawiasz na realizm

...jak sie chce to zawsze można doszukać sie jakiejś dziury w całym i Wy to właśnie robicie. Nie wydaje mi sie, żeby ćwiczenia z linami dla kogoś kto nie miał z tym wogóle styczności mogły by być bezpieczne z bronią w ręku...no chyba że ktoś jest urodzonym komandosem, ale wątpie w to. Co najwyżej może to sie skończyć tragicznym wypadkiem, a to jest najmniej potrzebne mnie i komukolwiek z mojego otoczenia. Na wszystko jest odpowiedni czas i pora, jeśli opanuje się jedno, można zacząc trenować coś innego. Każdy ma swoje metody oczywiście, ja stawiam na profesjonalizm, a nie oszukujmy sie, jeśli zacznie sie ćwiczyć wszystko na raz, to tak jakby nie potrafiło sie nic.

ps. Kazik jeśli nie masz nic ciekawgo do powiedzenia odnośnie tematu bądź dyskusji to lepiej wogóle nic nie pisz, bo takie szukanie na siłe jakiegoś błedu i niedopatrzenia mija sie z celem. Skoro nie napisałem, ze zniezbędna w wyposarzeniu jest broń, to znaczy, że takowej nie wymagam. Po co wogóle piszesz komentarz typu "a czym bedziesz strzelał? kominiarką?"? Gdybym napisał że nawet bananem to jest to moja sprawa i osób które będą trenowaly w teamie, jeśli nie zgłosiłeś ochoty uczestniczenia w tym projekcje to sądze ze wypowiedzi w tym temacie z Twojej strony są conajmniej zbyteczne, a szczególnie te, które nie wnoszą nic do sprawy. Z całym szacunkiem, pozdrawiam:)

Dobra dobra koniec kłotni Wink

Na chwile obecną podpisuje sie "obioma rencoma" Smile

I mam swoją drogą kilka pytań:
1. Czy już jacyś ludzie zgłosili chęć?
2. Kto miałby nas uczyć tego wszystkiego?
3. Dlaczego spotkania dopiero na wiosne? Niektóre sprawy można by ustalić wcześniej

Na dzień dzisiejszy 3 osoby zgłosiły chęć, łącznie z Tobą. Ko miał by nas uczyć? Hmm, w gruncie rzeczy napewno wielu rzeczy trzeba nauczyć się samemu. Napewno jeśli chodzi o teorie, podstawowe zasady szkolenia itd. to swoją chęć pomocy deklaruje osoba z AT. Mam także znajomego który zawodowo uprawia wspinaczke, osoba sprawdzona i pewna, zna sie na rzeczy i w tej kwestii służy pomocą. W tym problem, że ani komandos z AT ani ten człowiek, nie maja czasu na to, aby wpaść i czynnie uczestniczyć w treningach. Dlatego też (odpowiedź na 3 pytanie) zaoferowali mi pomoc osobiście, czyli od czasu do czasu kontaktuje sie przy okazji jakiejś imprezy z panem z AT i omawiamy nurtujące nas sprawy, i takze z kolesiem od wspinaczki zamiast on uczestniczyć w naszych to ja uczestnicze w jego treningach. Potem korzystając już z tej wiedzy moglibyśmy sie uczyć tego wspólnie. Mam możliwość (praktycznie darmowego) wyporzyczenia strzelnicy. W zasadzie w niczym nie widze problemu, jedynie jeśli chodzi o chętnych do zabawy, jak i o finanse potrzebne do tego interesu. Jeśli będą ludzie, którzy aktywnie będąw tym uczestniczyć, to wydaje mi sie, że wszystko pójdzie z górki. Póki co nie chce wywoływać zamieszania, kiedy nie jestem pewny co do osób, bo powiem Ci ze jest wszystko ok, zaopatrzysz sie w sprzęt, a to wydatek nie mały, a potem nic z tego nie wyjdzie bo zostaniemy sami. Dlatego uważam ze perspektywa jakichkolwiek działań powinna być przeniesiona dopiero na wiosne, kiedy będzie silny team, gotowy do działania i wszystkoi będzie zapięte na ostatni guzik.

Dzięki bardzo za wyczerpującą odpowiedź Smile

No skoro tak to masz racje, nie ma pośpiechu. A ilu ludzi byś chciał zaangażować do tej grupy?

matchless - przeczytaj PW odemnie

Nie ma ograniczenia ilościowego, ponieważ nie sądze zebyśmy chętnych liczyli w dziesiątkach. Wydaje mi się, że dobrze by było gdyby były minimum 4 osoby, a taki zadowalający układ to 8-9.

ps. Kazik dzieki za wiadomosc na PW. Mam nadzieje, że sie ogadamy.

Jesli zbierzesz już ludzi to może wypadało by jakieś spotkanie trzasnąć? Wink

odezwij sie kiedy na gg to porozmawiamy dłużej. Very Happy

spotkanie zrobimy Twisted Evil

No i co z tego wyszło?? Napisałem temat w ogłoszeniach, jakoś nie widzę żeby ktoś się z was zgłosił. Wasza sprawa. Jak bedziecie chcieli zajac się konkretami z ludzmi, ktorzy posiadają wiedze i umiejetnosci to dajcie znac a puki co to miłego gdybania zycze....

SDS TEAM CZEKA!

O i sprawa ucichła... Panowie zabierać się do roboty i tworzyć mi tą grupę bo mi sie czasami nudzi w weekendy w chaci... A pzoatym jak bedę przyjeżdzał to też przynajmniej poćwicze troszke... Czekam na dalszy rozwój wydarzeń... Pozdrawiam serdecznie SPAT Wrocław...

P.S zróbcie ekipe to też wpadniemy na ćwiczonka...

No ja już sie dwa razy pytałem co i jak z wszystkim a tu zonk, nikt nie odpowiada Sad