Ostropa - Hałda + Las, Niedziela 21.06.09

Anka, strzelamy się tam dosyć regularnie, zdarzyło nam się spotkać motocrossowców, quadowców, ludzi na koniach. Wtedy było nas mniej, więc po prostu przerwaliśmy, na jutro przygotowane są ostrzeżenia.

Mam nadzieję, że można się jueszcze zgłosić? Strona obojętna

duch ja organizowałem strzelanki jeszcze nie mając 18 lat i nie było z tym problemów nigdy..

a to luz:)

Witam! Proszę mnie wpisać + jeszcze 1 osoba

Przepraszam że tak późno Smile

Ale najprawdopodobniej też się pojawie

Spróbuje się dostać autobusem.

Hej a czemu mnie z bratem nie ma na liście Confused

Najlepiej jakby nas zakwaterować do A1 Rolling Eyes

Odpadam niestety, siła wyższa

Brak transportu nie dam rady przyjechać

Pewnie wiekszość się jeszcze naparza w ostropie - ja niestety musiałem się wcześniej urwać - co do strzelanki to chciałem podziękować że się wam chciało organizować. Peirwsze zaskoczenie - biegać po lesie? Jednak pare uwag - cywile - gdy wychodziłem państwo z psem własnie próbowali wejść - trzeba pomyśleć albo nad lepszym "odgrodzeniem" ? tasmy jakieś dodatkowo na punktach wejścia do tego lasku i chałdy? albo graniczyc sie do strzelnia w trudniej dostepnej cześci. Co do samej zabawy, choć w moim wypadku dosc krótkiej - no cóż każdy może byc żołnierzem nie każdy ma talent dowódczy - skoro dzieliło się na grupy zespoły do wykonania konkretnych zadań to dowódca zespołu dba o integralność i tyłki drużyny - wtedy drużyna ma cień szansy na wykonanie zadania....

P.s. To nie są aluzje personalne co do konkretnej osoby - to tak ogólnie Smile

Dzięki za strzelanke - było fajnie!
Prosiłbym nie krytykować za bardzo organizatorów bo jak na pierwszy raz to wypadło naprawdę SUPER!
Pozdrawiam!

Wynik strzelanki:

Alpha: 11 (2 razy po 5pkt i 1 pkt za respa Bravo)
Bravo: 11 (1 raz 10 punktów - świetna obrona flagi, z tego co słyszałem nie było możliwości jej odebrać. 1 pkt za respa Alphy)

Korespondent wojenny rod3nt
Ostropa, 21.06.09,

1100
Przejęcie flagi na hałdzie. Kontakt. Około 20 osobowa grupa wroga pojawia się nam przed oczami. Rozdzielają się. Wycofujemy się na tyły hałdy, kładziemy w krzakach.

1120
Kontakt. Ukryci w krzakach czekamy na posiłki by uderzyć na flagę, gdy nagle wróg pojawia się w odległości strzału, nie widzi nas. Leżę ja i mój wierny medyk.

1121
Posiłki nadeszły w najgorszym momencie w najgorszy sposób. Wróg w łatwy sposób eliminuje ich wprowadzając popłoch w naszych szeregach. Chwilę później zostajemy ranni od krzyżowego ognia.

1140
Przegrupowanie. Wysłanie oddziału na ostatni bastion. 30 osób znajduje się na drugiej linii frontu.

1150
Przez radio dostajemy informacje, że BII może siedzieć nam na tyłkach. Grupa zwiadowcza opuszcza posterunek przy fladze i zdobywa kolejną.

1200
Strzały. Wszędzie strzały! Od północnego-wschodu szturmuje spora grupa BI. Udaje nam się utrzymać pozycję przez 30 minut.

W międzyczasie wysyłamy oddział do zdobycia głównej flagi. Ranieni wracają z niczym.

1230
'Dowódca!' Słyszę krzyk. Ducha nie ma, schodzę, widzę oceta. 'Mamy szansę zdobyć flagę, im szybciej tym lepiej, nasi już tam są'. Wysyłamy spory oddział.

1235
Słuch o wysłanych zaginął, nie mam kontaktu z soblem, nie wiem co się dzieje, jesteśmy odcięci.

1236
Brawurowe zdobycie przez Bravo naszych posterunków. Udajemy się na respa.

1255
Kontakt. z naprzeciwka podąża w naszym kierunku grupa ludzi. Słyszę 'Bravo!', wchodzimy w las i tracimy kontakt z częścią grupy.

1315
Leżę w rowie. Strzały! Nikogo z mojej drużyny. Dostaję. Wychodząc spotykam oceta, okazało się że jakimś cudem zostaliśmy sami.

1330
Zajmujemy pozycję w okopie, spotykamy część naszej drużyny. Bronimy flagi aż do końca.

1355
Brawurowym szturmem zajmujemy drugą flagę, szczęśliwie bez kontaktu.

Tak to wyglądało w moich oczach.

Chciałbym podziękować:
-mojej ekipie za przygotowanie strzelanki
-orzechowi, mojemu medykowi który opuścił mnie w połowie strzelanki ;(
-ocetowi, za małe wtf, jak się okazało że jesteśmy sami ^^
-ekipie Bravo, za stworzenie klimatu i częstą wymianę pozycji
- Ance za farbę maskującą ^^ robiłem za komandosa na zdjęciach pewnego pana po strzelance Very Happy

-WSZYSTKIM za świetną zabawę.

Chciałbym przeprosić wszystkich z Alpha. Niepotrzebnie przechodziliśmy pod jedno dowództwo po złączeniu sił. Było spore zamieszanie. Przepraszam.

Czego się nauczyłem
- 8 osób pod 1 dowódcą max i koordynator działań
- WIĘCEJ RADIA
- wcześniejsza godzina
- jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko wejścia cywili. To co mówi jahu niestety jest najgorszym, co się przytrafiło, ogłoszenia najwyżej nie były idealnie widoczne.

To by chyba było na tyle...
Jeszcze raz wszystkim dziękuję, pamiętajcie, wszystkie uwagi mile widziane Smile

PS: Podziwiam pewnego pana z Alpha:
on: 'rod3nt, pół zęba straciłem'
ja: 'o kur*a'
(gdzieś z oddali 'WRÓG!!!')
on: 'pier***ić, przyklei się!'
ząb do kieszeni, karabin w dłoń i dawaj na drugą flankę.

po strzelance: 'a oni mi to przykleją? oby, bo jak nie to mnie dziewczyna zaj**ie'

dziękuję, pozdrawiam
rod3nt

było genialnie, pierwszy hold the flag na jakim byłem, zasłużony remis dla obu stron, nieoczekiwane zwroty akcji:D Bravo dzieki wam ze moglem pierwszy raz znalezc sie z tylko z jednym towarzyszem przecwiko 10 ludziom:D
Co do cywili: ludzie poprostu nie czytaja ogloszeń.
Za rok powtórka:)

Wielkie dzięki za sztrzelankę. Po zmieszaniu grup BI i BII trochę nieład ale dawało radę. Szkoda tylko że medyk się tak szybko zmył, choć dzięki temu miałem więcej roboty i przynajmniej nie mogłem narzekać na nudę Laughing

Bylo super, dzieki