Luźna strzelanka w tygodniu

Czy ktoś ma ochotę i potrafi zorganizować luźną strzelankę w tygodniu? Takie coś koło 17.00 byłoby super. |Biorąc pod uwagę robocze sprawy jest coś takiego wogóle możliwe?

Nie wiem gdzie o tym napisać, więc ostatecznie temat do usunięcia po dyskusji....

generalnie do OFF topic Smile

-bo tu ugadujemy sie na konkretne terminy.jeżeli chodzi o strzelanki w tygodniu to nie bardzo raz że więcej ludzi się kreci po terenach a 2 że duży procent z nas pracuje na różne zmiany

MOD: Zostawiam w tym dziale.

W tygodniu porządni ludzie ciężko pracują Wink

a co do liczebności ludu to wydaje mi się, że w weekendy można spotkać więcej spacerowiczów niż od pn. - pt.

Taka późna pora już chyba nie przejdzie. niecałe 2h biegania i już ciemno..

W zeszłym roku strzelanka wieczorna zorganizowana przeze mnie doszła do skutku. Był to jakoś środek zimy.

to ja Kosmo czekam na coś takiego... ogólnie to pytam, bo czasem mam cisnienie na strzelanie i trzeba czekac do weekendu:) Późne pory też są ciekawe.. Słyszałem, że kiedyś była tu jakaś strzelanka z latarami po nocy i było spox.

mbobby, sorry, ale czytanie ze zrozumieniem: Co Kosmo napisał powyżej? Że była, że organizował, a Ty piszesz, że słyszałeś - wiesz już o co mi chodzi? Smile

Nie, nie wiem o co Ci chodzi.

<facepalm>

Zobacz post Kosma, czytamy w nim:

Kosmo napisał:

W zeszłym roku strzelanka wieczorna zorganizowana przeze mnie doszła do skutku. Był to jakoś środek zimy.

Zaznaczyłem istotny tekst wytłuszczeniem.

A Ty poniżej piszesz:

mbobby napisał:

(...)Słyszałem, że kiedyś była tu jakaś strzelanka z latarami po nocy i było spox.

Chodzi o to, czy przypadkiem nie słyszałeś właśnie o strzelance, o której pisał Kosmo. O to chodzi Smile

A tak wracając do tematu.

Jeżeli widzisz, że nikt od roku nie chce organizować czegoś takiego to musi być jakiś powód.
Ja nawet jak mam czas to nie chcę organizować takich imprez po homiczówkach, męczyć się, użerać, ściepywać tydzień paru ludzi (jak się uda) i liczyć, że nikt nie wpadnie do tych przeklętych studzienek Razz

w ciągu 2 godzin zabawy Razz

.

Po prostu zamiast prosić i czekać pozostaje Ci samemu coś zorganizować Wink

.

Nie no.. rozumiem - tyle że jestem jeszcze troche niezorientowany w tutejszych zwyczajach toteż chciałem rozkminić ten wątek.

Narazie jestem za zielony żeby coś zorganizować. Np. chciałbym żeby coś odbyło się na poligonie na Wójtowej Wsi w tym lasku tam.. ale nie wiem jak to się załatwia z właścicielem itp.

Już się dowiedziałem co chciałem, temat do zamknięcia lub usunięcia jak kto woli..

Dzięx

mbobby napisał:

Nie no.. rozumiem - tyle że jestem jeszcze troche niezorientowany w tutejszych zwyczajach

No tak zwyczaje mamy................ typowe dla barbarzyńców po każdej wojnie pieczemy dzika ,gwałcimy kobiety pokonanych i pijemy wino do rana wzywając duch przodków i poległych towarzyszy , potem myjemy się w jednym wiadrze i na rosołek do domu. Chyba że przyjdzie Jajebiks to wtedy nie ma biby i wszyscy idą do domu wypłakać się w rękaw mamy , żony kochanki albo w pluszowego misia

jakie to romantyczne... ach;)