|
|
Autor |
Wiadomość |
RED
1 BDSZ
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 16:34, 26 Mar 2006 |
|
Mario przeczytaj scenariusz a potem sobie odpowiedz . Ps. Mi się wydaje, że ważniejsze było to (i ciekawsze), że najpierw Bosowie spuścili łomot nam a potem My im i było sprawiedliwie . Co do "siły" jaką posiadaliśmy (jako Likwidatorzy). 5x aegów (2x upg mp5, 1x mp5k, 2x specnazy), 2x sprezyn (mp5 i spas12) + 1x "szit"aeg = 8 osob (Alien jak kogoś pominąłem to mnie zabij ), przy czym "wille" atakowało 5 !! (3aeg, spas12, szitaeg). Moim, Formy i Kikuta (2xspecnaz) zadaniem było "przeszkadzać" Abdulowi w dotarciu do Willi ale się rozmineliśmy i zostaliśmy na "wiosce". W chwili późniejszego ataku na "Wioskę" było nas 7 osób (Alien poległ 3x wcześniej) i tak jak Bossi skopali nam dupska przez dobrą obronę Willi tak samo było w tym przypadku naszej obrony "wioski", więc wydaje mi się, że teksty, że mieliśmy przewagę nie odpowiadają zabardzo prawdzie . A Ta nasza osoba, która zabiła Abdula i tak poniesie karę .
Ogólnie baardzo żadko organizowaliśmy jakieś scenariusze.. ledwo parę razy i za każdym razem uczymy się na błędach. Następnym razem rozwiążemy inaczej respowny (bo słyszałem, że były z tym problemy za co przepraszam) i inne "bugi", których może uda się nie powtórzyć .
Pozdrawiam i do następnego razu .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Alien
1 BDSZ
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 17:59, 26 Mar 2006 |
|
-MARIO- napisał: |
hehe a tak wogóle to likwidatorzy przegrali:Pco z tego że nas pozamiatali jak zabili abdula którego zabić nie mieli.czyli mission failed |
Alien napisał: |
warunki zwyciestwa grupy likwidatorow:
pelne: -osiagniecie wszystkich celow
niepelne: -osiagniecie celow (likwidacja "Alojza" i "Łysego") i smierc Abdula Mohamada Alohomaja Mustafaji
|
chyba wystarczy taka odpowiedz pozatym kwestia kto wygral/przegral jest drugorzedna... wazne ze wszyscy sie dobrze (mam nadzieje) bawili...
co do kwestii naszej "przewagi" to Red juz wszystko napisal... w sumie dupe uratowalo nam to, ze bossowie byli w ataku - co pozwolilo ich zabic i zakonczyc scenariusz na nasza korzysc - duzy blad dowodcy przeciwnikow... wiec nie sadze zebysmy mieli taka "zaj..sta przewage", skoro dostawalismy w dupe co kawalek (w sumie to ja uwazalem ze powinnismy miec wiecej ludzi, ale co tam... wszystko zalezy od punktu widzenia )
no ale na wojnie czasami szczescie decyduje o zwyciestwie
Pozdrawiam
Alien
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kikut
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pon 22:26, 27 Mar 2006 |
|
W Imieniu GS'u i Abdula dzięki wszystkim za miłą atmosfere i za miłą wymiane kulek
Działania grupy Bravo były następujące:
Z Punktu zrzutu trzy osobową grupą bravo udaliśmy się na wioskę, aby pojmać Abdula. Niestety nieznaleźliśmy tam żadnej żywej duszy, więc zostaliśmy na miejscu, aby ustalić kierunek ucieczki Abdula i jego grupy.
Po paru minutach dostaliśmy komunikat od grupy Alpha, która była pod silnym ostrzałem wroga, więc postanowiliśmy iść w strone grupy Alpha i udzielić im wsparcia. Jednak działania się opóźniły, ponieważ prosto z drogi wyjechał wóz, w barwach maskujących (czyt. biały) ,wóz grupy szybkiego reagowania, tak ten wóz to właśnie bojowy maluch żołnierzy ze strażnicy:P no i niestety trzeba było zamienić z nimi pare zdań. Po wymianie zdań ruszyliśmy w końcu wspomóc grupe Alpha. Po dotarciu do miejsca, w którym przebywała Alpha musieliśmy wracać z powrotem do willi Abdula, ponieważ wszystkie jego siły kierowały się właśnie tam, więc niebyło innego wyjścia jak tylko wyprzedzić wroga i zrobić zasadzkę. Zajęliśmy 2 główne budynki i czekaliśmy cierpliwie, aż wróg nadejdzie. Kiedy widzieliśmy zbliżającego się wroga czekaliśmy na odpowiedni moment, aby rozpocząć atak. Byli coraz bliżej budynku...20 metrów...15....10...i w tym momencie bach bach bach.....pierwszy patrol wroga leży i krwawi, ale co dalej? Dalej już każdy wie co się działo, bo każdy to widział
Podsumowując: manewry mi się podobały, było trochę zamieszania, ale gdzie niema zamieszania tam nic się niedzieje.
Pozdrawiam!
Kikut
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 13:28, 28 Mar 2006 |
|
Ano to i ja se cos napisze...
Strzelanie było wysmienite...
Ja i moj oddział( ekipa pilnujaca Abdula, czyli w wiekszosci B.M Z) odnieslismy sukces-znaczy nas nie wyelminowano z samego poczatku-tylko z jednego powodu...znaczy wstyd sie przyznac, ale sie najnormalnie w swiecie pogubilismy... ;P ale co tam mały spacerek w topniejacym sniegu...co to dla meczennika:D
Alien trza ci przyznac ze scenariusz był OK!...fakt było pare zgrzytów i niedomowien, ale to nie wazne...w skali od 1 do ZOLTAN daje Ci 9 i kanapke z szynka...
Juz zaczolem myslec nad zorganizowaniem podobnej imprezki u nas... kto wie..moze ty razem B.M.Z bedzie grupa szolonych likwidatorow.... buachachachacha-zachichotał Amelka ;P
Pozdro wielkie i zapraszam do nas!
Amelia
Wielki Kapłan i Generał Pierwszej Klasy w szeregach Brygad Męczenników ZOLTANA...
ah te tytuły...:] ;P
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT + 4.5 Godziny
| |