7.06 niedziela Toszek

Też sie pojawię + Jaromas i Wilk. Prosił bym wtajemniczonych o mapkę dojazdu na teren strzelanki.

http://www.asggliwice.fora.pl/strzelanki,1/niedziela-10-05-09-kryptonim-wariatkowo,2770.html Smile

Aniu, powiedz mi, jak Ty chcesz jechać na strzelankę po urodzinach? Czyżbyś nie zamierzała spożywać Wink

?

Jeżeli Ania mnie nie upije w trupa to będę ze Szczygłem.

Wszystkie miejsca zajete u mnie w aucie:)

A jak z tym grilem?

Kurcze wybaczcie ale jednak się nie pojawię, niestety sesja tuż tuż.

Wiem że byłem pomysłodawcą grilla ale nie będę miał chyba tyle czasu... więc cóż życzę smacznego ale sam jutro poszczę Wink

... w zasadzie to już dzisiaj Laughing

cóż odzewu o noszach jak nie było tak nie ma wie Iwana Siemionowicza Denisowa specnaz bedzie nosił na rękach... he he he

Jak znajdziecie chwilkę to rzućcie okiem Wink

jeszcze raz na scenariusz jeżeli macie jakieś zastrzezenia to zapamiętać i jutro bladym świtem wpisać lub przedstawić na odprawie...

Anka bez względu na autora scenariusza (czyli moja skromna osobę Cool

temat jest dalej Twój, wiec.... Wink

A ja bym bardzo prosił jakby ktoś mógł wziąć dla mnie dodatkową małą baterię z małym wtykiem, bo moją dałem do ładowania ale nie wiem czy będzie działać. Więc proszę aby na wszelki wypadek ktoś zabrał dodatkową.

Ja jednak przepraszam ale nie będe. Moja inicjacja asgowa musi się znów przesunąć.

Dzieki panowie było Zaje!@#$% Smile

dzięki bardzo za strzelanko, było fajniście

Dziękuję za zabawę Smile

.

Stefanek - manekin wyszedł Ci bombowy Very Happy

, tzn. pełen wiedzy Smile

.

Garść (14) fotek "na szybko" - [link widoczny dla zalogowanych]
(nie wrzuciłem do tematu "zdjęcia..." bo nic nadzwyczajnego w nich nie ma Wink

)

Przepraszam kolegę we flecktarnie, że się zestresowałem jak dostałem w twarz, a był to zwykły przypadek.

Pozdrawiam

Miłe niedzielne strzelanie bez problemów towarzyszących większym manewrom. Bardzo dziękuję Stefankowi za trud włożony w przygotowanie gry i wykonanie kukły oraz Ance, która zainicjowałą temat.

EWAKUACJA IWANA DENISOWICZA: EPILOG

Cel główny Specnazu został osiągnięty: Iwan D. został odbity i ewakułowany, wprawdzie Specnaz musiał uczynic to za drugim podejściem (wsparty liczebnie jednym Członkiem Wink

który hmm... zapił jak to u ruskich bywa i pojawił sie później :lol:wszyscy wiemy o kogo chodzi Laughing

) ale się udało.
Ze względów technicznych (piloci sprzedali paliwo od śmigłowca... Wink

) dzielni Rosjanie bronili lądowiska przez 13 a nie jak to było w założeniach 10 min. ale w końcu pożyczono paliwko od czołgistów i Iwan D. został uratowany.

Bojownicy: Męstwo ich będzie opiewane w pieśnich i rozbrzewac będzie echem po całym zakaukaziu. W swej bazie pełnej zakamarków ukryli Iwana wcześniej pozbawiając go stóp i dłoni a nawet rysów twarzy (co świetnie widac na zdjęciach Reda) Przy pierwszym szturmie specnaz go nie znalazł i cóż zdziesiątkowany, poraniony, bez medyka musiał się przegrupowac w pobliskiej bazie czyt. spic w trupa, odespac i wyleczyc z kaca...
W ostatnim ataku na lądowisko bojownicy pokazali sie z jak najlepszej strony oskrzydlającym atakiem - tak przy okazji trzeba by wysłac śmigłowiec po rannych kolegów ze Specnazu którzy zostali w lesie Crying or Very sad

Dzieki wszystkim również za późniejsze szczelanki je..anki...
I za to koledzy że mimo młodego wieku potraficie byc dojrzali...(chodzi mi o brak terminatorstwa) ale sentymentalnie się zrobiło Wink

Ps. wiadomośc z ostatniej chwili. Iwan Denisowicz został zastrzelony przez swojego szofera Stiepana Ponurysewicza (strzałem w głowe z bliskiej odległości) gdy jechał złożyc relację premierowi Pupinowi... takie życie

Dzieki rowniez wszystkim. Zabawa byla bardzo przednia. Scenariusz i przygotowanie kapitalne Wink

Również chciałem podziękować za ... w prawdzie krótką partyjke.

Jak się okazało moja bata już niestety była za słaba i zwyczajnie nie uciągnęła sprzętu.

Do następnego Smile