Autor |
Wiadomość |
MaszlinkoF
Nautilius Team
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 1:25, 03 Gru 2008 |
 |
Nie wiem o co ta dyskusja, na wojnie też tak pięknie, ładnie i przyjemnie nie jest, brakuje map,wyposarzenia itp. Dążymy do jak najwiekszego realizmu prawda?
Nam w plutonie brakło taśm na pola minowe.. i co ? nic, bo potraktowalem to, jako dowódca dróżyny, jako klimatyczne zagranie orga
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
sirfalo
AoD
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SI/AoD
|
Wysłany:
Śro 12:46, 03 Gru 2008 |
 |
Chciałbym prosić wszystkie osoby o podsyłanie mi informacji dotyczącej Waszych dowodzących.
Sami chyba widzicie jak wiele potrafi zrobic dobry dowódca w trakcie manewrów, więc potrzebne nam są informacje kto się sprawdza (no i kto chce, co bardzo ważne), a kto powinien jeszcze poćwiczyć na niższym poziomie (np. drużyny lub przy boku innego dowodzącego).
Wszelkie inne pozytywne jak i negatywne zachowania też prosze o przysłanie do mnie
Będzie łatwie na przyszłość robić podziały stron
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zuk
1 BDSZ
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pyskowice
|
Wysłany:
Śro 12:56, 03 Gru 2008 |
 |
Witam.
Przede wszystkim chcialbym podziekowac organizatorom za super zabawe i mimo ze poza ostateczna kontrofensywa wystrzelilem ok 3 kulki (a bylem przygotowany i mialem nadzieje na znacznie wiecej) to klimat byl rewelacyjny - patrol przez teren walk, odstrzelenie wrogiego dowodcy, powrot zakoszonym SKOTem dawal niesamowity klimat.
Co do uzycia jakiegokolwiek sprzetu wylonily sie dyskusje, wydaje mi sie ze nalezaloby zrobic konkretny REGULAMIN czarno na bialym, ktory musialby byc w obydwu bazach i oczywiscie w glowach i na kartkach organizatorow i "dzuszkow" co najwazniejsze JEDNAKOWY dla obydwu stron.
Najlepiej zaczac to od spisania wszystkich pomanewrowych skarg i zazalen zarowno z BHD jak i tego obecnego, ustosunkowac sie do nich i zapisac to w postaci regulaminu oczywiscie z uwzglednieniem hipotetycznych sytuacji jakie moga sie zdarzyc.
Oczywiscie 4-10 orgow nie jest w stanie przewidziec wszystkich pomyslow jakie moga przyjscdo glowy 400 osobom na strzelance wiec trzeba zostawic sobie pewien margines bledu.
Co do map - zdiecia bardzo fajnie sie w tej roli spisuja a jezeli kolega Horst chce kupic i sprezentowac to skoro ZSMA jest organizacja typu non profit nie bedzie to zaden wstyd.
Z reszta nie jest problemem przerobienie zdiecia na prowizoryczna mape. A poza tym nie wiem czy te "autostrady" po ktorych sie poruszalismy podczas manewrow beda na tej mapie zaznaczone, co w znaczacy sposob zmienia orietacje a nawet wprowadza w blad, na zdieciu widac te drogi przynajmniej ich czesci nie bedace w lasach.
Jeszcze raz wszystkim dziekuje
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
jahu
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Śro 15:49, 03 Gru 2008 |
 |
Co do kolejnych wniosków racjonalizatorksich - nie wiem ile ostatecznie ludzi staneło po obu stronach nu pagadi - na liście dostępnej w necie było ok 430 - w rzeczywistości pewnie więcej - może przy okazji zrewidować założenia co do podziału na drużyny plutony? Moja propozycja to przybliżenie do realiów jeśli chodzi o dowodzenie, ilość ludzi - skoro się w realu sprawdza to czemu nie w takich dużych scenariuszach asg?
chodzi mi o liczebność oddziałów i sposób dowodzenia: Przykładowy podział:
Pluton - składający się z 4 drużyn każda 8 osób + dowódca wybierany w ramach drużyny. Plutonem dowodzi osoba wybrana przez organizatora (w zamyśle sprawdzona w dowodzeniu). Czyli osoba niejako z rekomendacjami dowodzi zespołem 36 ludzi. Pluton jest najmniejszą jednostką realizującą konkretne zadania stawiane przez dowódzctwo kompani, strony konfliktu. Powinien stanowić z założenia spojny oddział - tj każda drużyna może mieć inne zadanie ale działają w jednym obszarze (krycie flanki - drużyna obok drużyny, zdobycie punktu strategicznego i panowanie nad danym obszarem, zaminowanie drogi itd), drużyny w ramach plutonu mają ze sobą bezpośredni kontakt (czyli nie że jedna na 1 skraju terenu dziłań a 2 na przeciwległym) jeśli resp to całe 37 osób łacznie z dowódcą plutonu (zasady respa podobne jak teraz np 70 % stanu plutonu). Jeśli jakieś zadanie typu desant itp to cały pluton. Wszystkie "trupy" plutonu trzymają się na jego tyłach.
Kompania - składająca się z 3 (4) plutonów - licząc ile dotychczas było uczestników to każda ze stron miałaby np po 2 kompanie - tu np można by w zależności od pomysłowości np robić z tego np 2 osobne "fronty" np jedna komania ma zająć lewę cześć, 2 prawą, itd...
Powyższe rozwiązanie spowodowłaoby że dowodzenie przebiegało by na kilku kolejnych etapach:
Sztab (dow.kompanii) --> Dowódcy plutonu (w polu)--> Dowódcy drużyn
Dowódca strony (moim zdaniem obowiazkowo organizator reagowalbym np z dowódcą strony przeciwnej na niespodzianki i pomysłowość graczy) oraz dowódcy kompani w sztabach wytyczali by cele dla plutonów przy czym dowódca kompani miałby w tym przypadku do ogarniecia mniejszą ilość ddziałów/osób niż w przypadku tego co było na nupagadi. "Nierozerwaloność" plutonu powodowałaby że w ramach strony byłoby w praktyce mniej "jednostek na mapie", dowódcy plutonów realizowaliby konkretne zadania/ewentualnie jednostka wypadałaby na jakiś czas z gry.
Można wtedy zaryzykować nawet luzowania plutonów - np 2 w akcji 3 pluton na resp - odpoczywa, czeka na rozkazy etc., albo przemieszcza się w nowe miejsce. Patrząc na możliwości transportowe to takimi dwoma skotami można zdestantować w tym przypadku cały pluton.
Ja mam doświadczenia z troche innego pola dotyczące organizacji dowodzenia - sprawdza się zasada 3 poziomowego dowodzenia - na szczeblu grupy ok 10 osob, kolejny poziom ok 30 i pozniej wieksze.
Co do Paintball'a jako niszczycieli czołgów - odradzam - ja niechciałbym nawet przypadkiem oberwać czymś takim w twarz... lepiej jakieś worki z wodą itp..
Co do samego strzelca pokładowego - najlepiej zmienić koncept - usunąć strzelca nieśmiertelnego zamiast tego pilota z odblaskowej kamizelce - z minimum porządnym gwizdkiem lub trąbką sygnałową - o np coś jak
[link widoczny dla zalogowanych]
I zero strzelania do pojazdu i z wnętrza pojazdu poza opcją jego uszkodzenia ->minowanie pola, bron ppanc (w zamyśle ograniczenie możliwości szybkiego przemieszczania się przeciwnika, ograniczenie jego mobilności). Jedyna opcja to po otwarciu np tylnich drzwi ostrzał desantujących (ale znowu nie do środka pojazdu) Pojazd w zamyśle miałby służyć wyłącznie do szybkiego przemieszczenia oddziału (np zaskoczenie przeciwnika pojawieniem się w nowym miejscu) - a to że ktoś będzie nawalał poźniej w wyskakujacych z pojazdu - moim zdaniem desantuje sie w takim miejscu żeby tego uniknąć.
Taki gwizdek lub inny elemnet sygnałowy powinini mieć również dowódcy plutonów oraz naturalnie organizatorzy. Sygnał taki oznaczałby przedewszystkim ostrzeżenie że dzieje się coś ważnego, należy zaprzestać wymiany kompozytu i uważać w koło - np ludzie na drodze skota kompletnie nie zwracający na niego uwagi itd... Chodzi mi tu o jasny sygnał w nagłych wypadkach.
Przy okazji - jeśli dowódcy plutnów odpowiadali by przed organizatorami mogliby oni wziaść również na siebie część obowiązków związanych z rejestracją - czyli np sprawdzenie czy dana osoba na liście.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sliwek89
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Śro 19:59, 03 Gru 2008 |
 |
Nie wiem czy zrozumiałeś założenia orgów co do strzelca pokładowego... Jego zadaniem bylo usuwać zagrożenie ze strony wroga, aby desant mógł spokojnie wyjść z pojazdu. Gdyby nie strzelec to używanie pojazdów zakonczyłoby się w sposób identyczny jak na BHD.
Myślisz że strzelając do wroga który może mnie ubić usłysze gwizdek i zacznę się rozglądać ? Najprawdopodobniej w ferworze walki nawet go nie usłysze
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Śro 20:11, 03 Gru 2008 |
 |
Im więcej zasad - tym większa szansa że ludzie to zleją. Prosta zasada "Nie strzelamy do KMisty" a ile ludzi otwierało ogień do niego, mając pretensje "DLA CZEGO NIE UMIERASZ K****A!!!!!!! " Można wprowadzić kompleksowy i w pełni profesjonalny regulamin dotyczący uczestnika, skotów, etc, ale wtedy 3/4 ludzi w ogóle tego nie przeczyta
Jestem (niestety bardzo smutnego) zdania, że dopóki taka impreza będzie dla osób "które się zgłoszą", a nie np. selekcjonowanych w taki czy inny sposób, będą przypadki nagminnego łamania zasad. Ale czy selekcjonowanie ludzi i zapraszanie tylko tych którzy na pewno będą bawić się zgodnie z zasadami to już nie jest jakaś segregacja? To już powoli kłóci się z ideami Airsoftu
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pepe dnia Śro 20:14, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
jahu
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Śro 20:50, 03 Gru 2008 |
 |
Sliwek89 - zalozenia rozumialem stosowalem sie - fakt na bhd nie bylem i wcale nie twierdze ze sposob uzycia pojazdow mialby byc taki jak dotychczas - uwazam ze desantowanie powinno byc w takim miejscu gdzie sie desant niedostanie pod taki ostrzal - wtedy mysle ze to bedzie bardziej realne niz niesmiertelny kaemista.
Gdzie jest powiedziane ze desant ma sie zachowywac jak ludzie na niedzielnych zakupach gdzie sie jedzie samochodem pod sam sklep? Nog wojaki nie maja zeby doskoczyc do pkt ktory ma byc zdobyty/broniony etc?
Co do skutecznego oczyszczania pod desantowanie- jesli chodzi o nupagadi nie zauwazaylem tego w praktyce - raczej siekanie wkolo a po kwadransie moze ktos wyjdzie z wozu (jak ktos ladnie opisal przekoksowane skoty )
Jezeli kmista to tez sposobu na wyrownanieszans drugiej strony (w realu kazdy pojedynczy zolnierz dla takiego skota to powazne zagrozenie (rpg, granat kumulacyjny i po wozie..)) - to tylko moje zdanie.
a gwizdek traba czy kamizelka to nie jest dla jaj i zeby zamieszanie robic tylko zeby jasno ustalic ze sa to konkretne sygnały - kamizelka nie strzelamy do klienta/ki gwizdek traba oznacza ze konczymy z ostrzalem uwazamy w danej chwili na d*$% swoja i ludzi w poblizu A co do slyszenia owego sygnalu - po to ma byc charekterystyczny i wyrazny zeby kazdy go poprawnie odebral. W ferworze walki walisz jak popadnie do ludzi? Nie zwracasz uwagi do kogo celujesz itd??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Horst
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:53, 03 Gru 2008 |
 |
MaszlinkoF napisał: |
Nie wiem o co ta dyskusja, na wojnie też tak pięknie, ładnie i przyjemnie nie jest, brakuje map,wyposarzenia itp. Dążymy do jak najwiekszego realizmu prawda? |
Wymiękłem. W związku z powyższym mam propozycję. Zdejmij ludziom oznaczenia stron - zobaczysz jak "fajnie" będziesz się bawił. Wojna wypisz wymaluj...
Ale w sumie masz rację - chętnie zamienię mapę i taśmy na dyscyplinę, wyszkolenie i moździerze...
EOT
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
GRUBY997
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: GLIWICE
|
Wysłany:
Śro 22:24, 03 Gru 2008 |
 |
tak z innej beki CZAS APOKALIPSY 2 ???????
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
lamberdt
Dołączył: 26 Paź 2005
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Śro 23:35, 03 Gru 2008 |
 |
MOD. Treść posta usunięta ze względu na zawarte w nim "złośliwości".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Bloody
Łyse węże
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świętoszowice
|
Wysłany:
Śro 23:49, 03 Gru 2008 |
 |
Siła rażenia kaemisty można zredukować poprzez ograniczenie mocy broni, a tym samym zasięgu. Może jeszcze zasada że strzelać można tylko w ruchu. To niewiele ale trochę ograniczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Anka
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ziemięcice/Gliwice/Wrocław
|
Wysłany:
Czw 2:56, 04 Gru 2008 |
 |
MOD: Ania, nie powtarzaj po Lamberdtcie OT .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ahmed
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Czw 3:47, 04 Gru 2008 |
 |
Odnśnie manewrów :
Pragnę wszystkim podziękować za manewry na których miałem okazję uczestniczyć wraz z ekipą.
Nie ukrywam że rozkręcało się niemrawo ale jakoś szło do przodu.
Wszystkim niezadowolonym pragnę powiedzieć że mi też nie podobało się do końca ale to nie świadczy że zaraz mam wieszać na kimś psy, wręcz przeciwnie jestem pod wrażeniem wszak by te manewry się odbyły skoordynowano wielkie zasoby ludzkie poruszono niebo i ziemię nie wspomnę już o Tacie który przy wsparciu Komendanta i Grupy Śląsk pragnęli stworzyć coś nowego na skalę Polanda i można powiedzieć że prawie im się udało.
Należy się tu pełen szacun że mimo przeciwności losu stawili czoła i podołali wyzwaniu którym były te manewry.
Nie popełnia błędów ten który nie robi nic a wszyscy jesteśmy ludźmi i tylko ludźmi tak więc jeżeli nadal macie zamiar się roztkliwiać jak to było źle i tragicznie umilknijcie i zamiast jęku zawodzenia dajcie nowe pomysły a zapewne na przyszłość będzie jeszcze lepiej.
Nawet Oyama potrzebował lat by powalić byka gołą ręką.
Pozdrawiam Ahmed.
Ps. Szczere podziękowania dla:
mojej ekipy BunkereXplorers
dla Tunder Corps za wspieranie się na polu boju i walce ramię w ramię
dla wszystkich uszatych kitajców którzy stali po słusznej stronie
dla wilków które w pewnych chwilach były jak potulne domowe pieski choć były chwile że pokazywał się biały kieł icon_biggrin.gif
Dzięki :
Szczygłowi i jego rycerzom którzy należycie wywiązywali się z powierzonych im zadań .
na końcu podziękowania ślę Grupie Śląsk która dała czadu na polu boju
jak to powiedział jeden z mędrców GŚ „żelazo nie klęka”
"nie zapominajmy że śląskie AS to my i pamiętajmy że jesteśmy tak silni jak najsłabszy z nas, więc wspomagajmy się słowem i czynem"
by Ahmed
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zarazza
FAT Zabrze
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany:
Czw 14:01, 04 Gru 2008 |
 |
Ahmed zgadzam się z tobą w całej rozciągłości, no może poza tymi potulnymi wilkami .
Wyciągnąć wnioski poprawić co się da i do przodu. A tych co najbardziej narzekają zaprosić do organizacji następnego zlotu.
No i tradycyjnie jak na końcówkę każdego filmiku z tej serii:
"Zajec .... Nu pagadiii"
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zarazza dnia Czw 14:01, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Czw 17:31, 04 Gru 2008 |
 |
Nie bo to jest " Nu zajac pagadi! "
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|