Czy orientujesz się co to RPG fabularne?

Będę musiał sięt am rpzejechać jak znowu będziecie tam grać i dokładnie rzecz ogadać Smile

Prawie idelny teren do LARPa to teren Pyskowicki ( Homiczówka tak zwana ). Dwa budynki plus trzecie ruiny dają dośc spore pole manewru jeśli dizie o fabułe oraz rozmieszczenie lokacji. Jedyny na chwile obecną minus to te studzienki, granie wieczorem odpada przez wzgląd na bezpieczeństwo, a najlepsze jak dotąd LARP'y to te któe zaczynają się jak ejst jasna, a kończą wieczorem gdy jest już ciemno, łatwiej wtedy o klimat grozy Wink

. Na 95% procent to tam chyba zrobimy tego LARP'a tylko trzeba zadbać to zabezpieczenie tych studzienek. Jak będzie rozplanowana fabuła to dam znać, klimat Neuroshimy ( podobne do Fallout'a ). Pozdrawiam

Jeżeli naprawdę macie coś takiego w planie (klimaty Neuroshimy) to proponuję zrobić coś w Wieszowej (można po ciemku) ale poczekałbym do lata...

Jeśli już coś zorganizujecie to możecie liczyć na to że się stawie.

Może przydałaby się wam pomoć Mistrza Gry (mój kumpel)?? Jest naprawdę dobry... Wink

Najprawdopodobniej odbyło by się to dopiero na wiosnę, teraz zanim by się wszystko opracowało to snieg na pewno by spadł. Chętni do gry oczywiście mile widziani, co do pomocy MG to ekipa tworząca już jest, sam zresztą jestem MG, ale jakbysmy potrzebowali kogoś do pomocy to damy znać. Bardziej tutaj mi leży problem rekwizytowy, no ale się zobaczy jak będzie scenariusz Wink

.

Fakt Neuroshima i np. M16 Laughing

W Neuroshime grałem tylko pare razy a o LARP'ach się dużo nasłuchałem...

a czemu akurat m16 nie pasuje? Surprised

([link widoczny dla zalogowanych])

bo tam sie glownie samopalow urzywa... i gazrurek...

pewnie takie jest założenie, ale ponieważ eRPeGowcy to podobnie jak airsoftowcy gadżeciarze (tylko w innym wymiarze, tzn fabularnym), więc pewnie po jednej - dwóch sesjach połowa z nich biega już z czymś solidniejszym.

ale to w sumie zależy od MG

na pewno. generalnie ja zawsze prowadzilem jakies wieksze makabreski no wiec nie wprowadzlaem wiekszych ograniczen na sprzecie ani ammo, ale zadania byly odpowiednio fajniejsze... zreszta ja to stara szkola Cyberpunka 2020. tam to sie nie dalo przezyc bez broni, a im wiekszy kaliber tym(teoretycznie) lepiej. oczywiscie im wiecej tym wiecej ludu sie interesi tym kto to kupuje... ale to juz osobna sesja... :]

Narazie po rozmowie z jednym z MG ( a jest nas trzech ) wstępnie rzecz wygląda tak:
Czas LARP'a to prawdopodobnie ferie zimowe.
Mechanika walki na dwa sposoby, jednym to ASG czyli plastikowe kulki kalibru 6mm, drugim broń biała stosowana często w LARP'ach fantasy, a więc rurka pcv owinięta gąbką. Trafienie jednym bądź drugim będzie kończyło się ciężka raną, a w razie braku pomocy medycznej śmiercią.
Oszacowałem wstępnie ilość ról i jak narazie wynosi ona 35, oczywiście w zależności od ilości osób które się zgłoszą liczba może ulec zmianie ( a napewno tak będzie Razz

), czy więcej czy mniej nie mam pojęcia.

jednym slowem mini tornado w okolicach gliwic. Very Happy

A co z "rurkowcami" jak przyjdzie taki Killa czy Kazik i zacznie ściągać z 40 metrów? Myśle że jak ASG to wszyscy (chociaż to by była po prostu strzelanka) a jak rurki to wszyscy rurki.

Wytłumaczcie mi jak ASG może być tylko smaczkiem w takiej rozgrywce? Jednak to daje jakąś przewagę chyba.

juz daze z odpowiedzia. na tegorocznym tornado dzieki zalozeniom fabularnym (kamizelka kuloodporna i chelm) udalo mi sie saperka w 5 sekund zabic 5-6 ludzi. mozna powiedziec ze kiedy zobaczyli mnie wybiegajacego zza domu ich reakcja bylo strzelanie w tulow, a ja rach ciach ciach i po sprawie. pozniej reszta mi glowe uciela.

Ale to że strzelali Ci w tułów pod wpływem zaskoczenia to stwierdzenie MG czy faktycznie tak było? Razz

faktycznie tak bylo. dopiuero koles na dachu odpalil seria i trafil mnie w reke bo bylem ustawiony bokiem. w sumie to gdybym mial amunicje to nie poszedl bym do takiego natarcia. ale amunicji nie bylo a saperka pod reka... z drogiej strony jak polecisz z rurka na pale to tez cie zkosza. na samym rozpoczeciu konwentu jakis koles mnie zaszedl od tylu podbiegl i klepnal w plecy(zabil z zaskoczenia) ale sie okazalo ze Technik(koles) kropnal go wczesniej jak biegl.